W parafii pw. Stanisława Kostki w Lublińcu odbył się pogrzeb o. Stanisława Tomana OMI, zmarłego 1 marca w wieku 76 lat.
Uczestniczyło w nim wielu kapłanów, sióstr zakonnych, delegacji oraz wiernych parafian z Lublińca, Siedlec, Solarni, gdzie posługiwał jako duszpasterz. Pracował jako wikary w Kędzierzynie Koźlu, Milanówku, Łebie oraz w Miłomłynie koło Ostródy. Następnie był proboszczem w Grotnikach koło Łodzi, Siedlcach i w Lublińcu. Ostatnie lata posługiwał w Solarni jako miejscowy duszpasterz.
Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Gerard Kusz. – Wiemy, że wskutek ludzkiej skłonności do zła, wszyscy popełniamy grzechy. Przed najświętszym Bogiem nikt nie jest bez winy – mówił na rozpoczęcie Eucharystii bp Kusz. – Dlatego, chcemy złożyć za naszego brata, kapłana, o. Stanisława ofiarę eucharystyczną jako zadośćuczynienie za grzechy. Chcemy prosić Boga, aby oczyścił go od wszelkiej winy i dopuścił do społeczności świętych – dodał.
Homilie wygłosił o. Antoni Walisko OMI, kuzyn zmarłego o. Stanisława Tomana. – Bóg nie zostawia nas samych w obliczu tajemnicy śmierci. Podaje nam słowo modlitwy, które jest balsamem dla naszej duszy – mówił. Nawiązał do słów psalmu, w którym czytamy „Pan mym pasterzem, niczego mi nie braknie… Stół dla mnie zastawiasz na oczach mych wrogów…” – Bóg pragnie nas mieć za swoich domowników. Czeka przy zastawionym stole podczas każdej Mszy św. O. Stanisław przez ponad pięćdziesiąt lat w imieniu Pana zastawiał dla nas stół Jego Ciała i Krwi, zapraszał nas byśmy do tego stołu razem z nim zasiedli. Dzisiaj ufamy, że zasiadł on przy stole, który przygotował mu sam Bóg, aby wielbił Go przez całą wieczność.
- Żegnamy o. Stanisława z wiarą – mówił o. Ryszard Szmydki OMI prowincjał polskiej prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. – Wierzymy, że spogląda na nas oczami swej duszy z góry. Mówi dzisiaj do nas żebyśmy się nie smucili, że w domu Ojca jest naprawdę mieszkań wiele. Nasz współbrat odszedł do domu Ojca w pierwszą sobotę miesiąca, w dzień poświęcony Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny. To jest dar od Matki Niepokalanej dla swojego wiernego syna – dodał.
Śp. o. Stanisław Toman został pochowany na cmentarzu komunalnym w Lublińcu, obok innych spoczywających tam oblatów. Ceremonię ostatniego pożegnania na cmentarzu prowadził o. Waldemar Janecki OMI, proboszcz parafii oblackiej.
O. Stanisław Toman został pochowany na cmentarzu komunalnym w Lublińcu Jan Maniura /GN