Prawie 120 osób bawiło się na zabawie karnawałowej dla mieszkańców DPS z Nakła Śląskiego i okolicznych placówek.
W pałacu Donnersmarcków w Nakle Śląskim 13 lutego odbył się bal karnawałowy dla podopiecznych i ich opiekunów z Domu Pomocy Społecznej w tej miejscowości oraz okolicznych zaprzyjaźnionych placówek. – W okresie karnawału organizujemy imprezy o różnej tematyce. W tym roku wyszliśmy z propozycją, żeby był w stylu królewskim – powiedziała boromeuszka s. Stefana Pudzisz, dyrektor DPS w Nakle Śląskim.
Współorganizatorem spotkania karnawałowego był Stanisław Zając, dyrektor Centrum Kultury Śląskiej w Nakle Śląskim. – Jestem zachwycony tym, co się tutaj dzieje. Podziwiam ludzi, którzy to wszystko przygotowali, ich zaangażowanie, uśmiech i radość. Pomysły strojów nawiązują do czasów zamierzchłych, które wraz z wnętrzem, tego pałacu świetnie się komponują – zauważył. Patronat honorowy objęła Lucyna Ekkert, starosta tarnogórski.
Szambelan rozpoczął bal od uroczystego przywitania gości tekstem rymowanym. Następnie pracownicy DPS z Nakła razem z podopiecznymi zatańczyli menueta, po którym wszyscy zaczęli się bawić na parkiecie. – Przed rozpoczęciem balu obawiałem się, jak to wszystko się powiedzie – przyznał Łukasz Wylężek, pomysłodawca balu i jeden z organizatorów. – Widzę jednak, że wszystko jest na wysokim poziomie. Tak, jak powinien wyglądać prawdziwy bal królewski – podkreślił.
W pałacu Donnersmarcków bawiło się około 120 osób. Było dużo radości, osoby niepełnosprawne zachęcały innych do tańca. Prowadzone były zabawy taneczne i konkursy z nagrodami. – Chłopcy z DPS potrafią się doskonale bawić – podkreślił ks. Piotr Paszko, wikary z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nakle Śląskim. – Ludzie bardzo często im współczują dlatego, że są niepełnosprawni, a tak naprawdę, to oni mają prawdziwą radość, której u nas tak trudno doświadczyć – zaznaczył.
Podczas zabawy wszyscy goście byli częstowani dworskimi daniami, a bawili się przy muzyce zespołu Marka i Izy Kopiec. – Nasi chłopcy bardzo długo czekali na ten bal – mówiła Monika Kiermaszek, terapeuta zajęciowy z DPS w Nakle. I dodała: – Fakt, że odbywa się w pałacu i w strojach balowych był dla nich czymś wyjątkowym.