Na pewien czas zamilkły, żeby odezwać się pełnym, obecnie 18-głosowym dźwiękiem. Organy z kościoła w Lubszy.
Nie są nowe, ale właśnie rozpoczyna się nowy czas dla tego instrumentu. Po raz pierwszy w tym nowym właśnie, pełnym brzmieniu usłyszano je podczas koncertu prof. Juliana Gembalskiego w dniu, kiedy bp Jan Kopiec pobłogosławił je po odrestaurowaniu. Praca nad renowacją instrumentu trwała przez rok. Organy z kościoła w Lubszy zostały wykonane przez Firmę Schlag und Söhne ze Świdnicy. Nie wiadomo, czy zbudowano je tutaj, czy w innym miejscu, a tu później przeniesiono, czy też zostały zakupione. Znawcy oceniają, że pochodzą prawdopodobnie z przełomu XIX i XX wieku. Autorem projektu rekonstrukcji organów jest prof. Julian Gembalski, a wykonawcą tej pracy mgr inż. Henryk Hober z Olesna. Koszt ich odrestaurowania wyniósł 270 tys. złotych, wszystko sfinansowali parafianie, znaczną część tego pokrył jeden ofiarodawca pochodzący z tej parafii. – Chcemy podzielić się z wszystkimi tą wielką radością z odrestaurowanych organów, prawie nowych, bo to niemały trud dla parafii – podkreślił ks. Lucjan Kolorz, proboszcz parafii św. Jakuba Starszego Apostoła w Lubszy. Wszyscy zebrani w kościele mogli usłyszeć je po raz pierwszy po tej dłuższej przerwie podczas koncertu w wykonaniu prof. Juliana Gembalskiego. – Instrument był wielokrotnie przebudowywany, dlatego zdecydowaliśmy, żeby nadać mu jednolity charakter estetyki i brzmienia – wyjaśnił prof. Gembalski. – Najważniejsze oczywiście jest to, jak brzmi. Organy te mają 18 głosów – to jakby 18 instrumentów w sobie. Gra na nich to wybieranie i mieszanie tych głosów. A 18 głosów daje niezwykłe możliwości – dodał. W programie koncertu znalazła się między innymi toccata i fuga d-moll Bacha, co, jak podkreślił, może być prawdziwym sprawdzianem dla klasy instrumentu. Te z kościoła w Lubszy zabrzmiały pięknie, poprowadzone ręką wybitnego organisty. – W tym dzisiejszym koncercie spełnia się wielowiekowa tradycja – zauważył ks. dr Franciszek Koenig z referatu ds. muzyki kościelnej gliwickiej kurii. – Profesor, który projektuje instrument, daje fundamentalne założenia dla niego, ma prawo na nim grać jako pierwszy. Tak czynił Jan Sebastian Bach, tak samo dzisiaj czyni prof. Julian Gembalski – dodał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.