O znaczeniu rodziny w przekazywaniu wartości, potrzebie oaz duchowego wzrostu i budowaniu pokoju mówił bp Gerard Kusz podczas uroczystości w Zabrzu-Rokitnicy.
Zokazji święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w tamtejszym sanktuarium szensztackim Matki i Królowej Jedności odbyły się doroczne uroczystości, których gospodarzem był opiekujący się tym miejscem Instytut Świecki Pań Szensztatu.
– Wy jesteście po to, żebyście byli ludźmi pokoju i radości. Tyle jest różnych zatargów, nieporozumień i waśni. Wy macie pokazać, że we współczesnym skonfliktowanym świecie są możliwe pokój i radość – mówił do zgromadzonych bp Gerard Kusz. Spotkanie rozpoczęło się od koncertu maryjnego w wykonaniu Piotra Frankowskiego z Rokitnicy. Później w kapliczce przed Najświętszym Sakramentem odmówiona została Koronka do Miłosierdzia Bożego. Po Eucharystii przy ołtarzu polowym był czas na rozmowy i poczęstunek. W uroczystości wzięły udział m.in. przełożona generalna świeckiego instytutu szensztackiego Irmgard Classen i asystentka dla Polski Birgitt Winter.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się