Kultura chwili wymaga odważnego świadectwa - mówił o. Krzysztof Gierat, prowincjał Polskiej Prowincji Misjonarzy Klaretynów.
Podczas Eucharystii w parafii św. Marcina Biskupa w Paczynie odbyły się 8 września śluby zakonne. Kościół wypełnili księża klaretyni, misjonarze, siostry zakonne oraz rodziny i znajomi trzech młodzieńców, którzy postanowili wstąpić na drogę kapłaństwa. Trzy skromne krzesła przed prezbiterium przeznaczone były dla ślubujących tego dnia przyszłych misjonarzy. Dwaj neoprofesi – Tomasz Lisowski i Zbigniew Ziętek, którzy w ostatnim czasie dojrzewali do swojej decyzji w domu zakonnym przy parafii – zgodnie z radami ewangelicznymi zobowiązali się w ślubach czasowych do zachowania czystości, ubóstwa i posłuszeństwa przez rok. Natomiast kleryk Bartłomiej Bednarek odnowił swe śluby złożone przed rokiem.
Śluby odbyły się w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Ojciec Krzysztof Gierat, prowincjał Polskiej Prowincji Misjonarzy Klaretynów podkreślał konieczność pozdrowienia Maryi wynikającą z potrzeby klaretyńskiego serca. – Jezus powołuje do nowego życia, radykalnego i niełatwego w dzisiejszych czasach – mówił w homilii. – Kultura chwili wymaga odważnego świadectwa, zwłaszcza dla ludzi młodych, którzy boją się podejmować powołanie w życiu małżeńskim czy duchownym. Świat potrzebuje prorockiego ukazywania pierwszeństwa Boga. By wasze serca mogły otworzyć serca innych – zachęcał przyszłych kapłanów.
Misjonarze klaretyni działają w ponad sześćdziesięciu krajach, by w duchu założyciela zgromadzenia – Antoniego Maríi Clareta – głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie w najodleglejszych zakątkach świata. Wobec zbliżającej się rocznicy beatyfikacji klaretyńskich męczenników, o. Gierat zaznaczył, że misjonarz musi być wzorem wszelkich cnót, o których świadczy nie tylko słowami, ale przede wszystkim czynami. Już niebawem przed takim wyzwaniem staną neoprofesi.