Pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców

Na Górę św. Anny w ostatnią niedzielę czerwca, na tradycyjną pielgrzymkę mężczyzn i młodzieńców, przyjechało około 7 tys. pielgrzymów. Uroczystej Mszy św. w grocie lurdzkiej przewodniczył biskup opolski Andrzej Czaja, a koncelebrowali ją m.in. biskup gliwicki Jan Kopiec, bp Paweł Stobrawa z Opola, neoprezbiterzy z diecezji opolskiej i gliwickiej, a także z franciszkańskiej prowincji św. Jadwigi.

– Musimy się modlić za siebie nawzajem, byśmy byli mężami wiary. Chciejmy też Boga prosić o zaangażowanie w życie wiary w naszych parafiach. Papież Franciszek zwrócił nam uwagę na to, byśmy wychodzili z naszych domów i parafii na różne peryferia życia i nie bali się być Chrystusowi świadkami. Mówił, że nie rozumie zamkniętych parafii, zamkniętych chrześcijańskich domów. Otwierajmy drzwi, by inni mogli wejść, i byśmy my mogli wyjść do innych – podkreślał bp Andrzej Czaja, witając pielgrzymów.

Dla diecezji opolskiej był to historyczny dzień, gdyż podczas pielgrzymki święcenia diakonatu otrzymało pierwszych trzech żonatych mężczyzn, którzy jako mężowie, ojcowie i diakoni będą wspierali proboszczów w swoich rodzinnych parafiach. – Myślę, że będzie to dobry zaczyn dla innych Kościołów partykularnych. Zlecamy ludziom, do których mamy zaufanie, nowe zadania. To będzie przyczyniało się do ubogacenia, do wspanialszego pokazania, kim jesteśmy jako Kościół – zaznaczył w homilii bp Jan Kopiec.

Biskup gliwicki zachęcał wszystkich mężczyzn i młodzieńców, by każdy z nich mógł powiedzieć, że jego siłą jest Pan. – Warto być człowiekiem współpracującym z Bogiem. Bóg was do tego zaprasza. Nie oczekujecie samych nagród, pracujcie wytrwale – mówił, zachęcając by czuć się odpowiedzialnym za dobro nie tylko swoich rodzin, ale całego społeczeństwa i Kościoła.

Przed zakończeniem Mszy św. nagrodę Hiacyntus Opoliensis, przyznane po raz pierwszy najwyższe odznaczenie w diecezji opolskiej dla osób świeckich, otrzymała Teresa Sienkiewicz-Miś, która założyła i przez 20 lat redagowała „Opolskiego Gościa Niedzielnego".