Po raz pierwszy w życiu widziałem tyle osób niepełnosprawnych – mówi ks. Henryk Bardosz.
Po raz pierwszy jechaliśmy na pielgrzymkę, po raz pierwszy do Rzymu, po raz pierwszy na beatyfikację i po raz pierwszy z taką grupą niepełnosprawnych – mówi ks. Henryk Bardosz, przewodniczący Stowarzyszenia „Modlitwa i Czyn” z Zabrza. Gromadzi ono niepełnosprawnych i ich bliskich, których 38-osobowa reprezentacja uczestniczyła w beatyfikacji ks. Luigiego Novarese, założyciela wspólnoty „Cichych Pracowników Krzyża”. Odbyła się ona 11 maja w bazylice św. Pawła za Murami w Rzymie. Postać nowego błogosławionego zabrzańskie stowarzyszenie poznało poprzez turnusy rehabilitacyjne, które organizuje podczas wakacji w Głogowie, w domu prowadzonym przez „Cichych”.
– Naszym powołaniem jest świętość, w kierunku Nieba. Błogosławiony Luigi Novarese też o tym nam niesamowicie mocno przypominał. Podczas drogi byliśmy wpatrzeni w jego życie, oglądaliśmy film, modlili za jego wstawiennictwem – wspomina ks. Henryk Bardosz. – Przeżycia duchowe były w bazylice w Rzymie. Jechaliśmy przede wszystkim na beatyfikację, to był główny nasz cel. Tam, po raz pierwszy w życiu widziałem tyle osób niepełnosprawnych na wózkach. To było wrażenie – z każdej strony niepełnosprawni, bogactwo niesamowite – silny Kościół ludzi chorych, niepełnosprawnych, cierpiących, połączonych razem – opowiada.
Pielgrzymi odwiedzili po drodze m. in. Loreto, Asyż i Padwę.
Po pielgrzymce ks. Sebastian Bensz, który też uczestniczył w wyjeździe, w księdze gości na stronie internetowej stowarzyszenia opublikował myśl bł. ks. Luigiego Novarese: „Nie wystarczy odkryć własne powołanie, trzeba nim żyć z entuzjazmem i radością, nawet jeśli staje się ono życiem ukrzyżowanym”.
Więcej o pielgrzymce i zdjęcia na www.modlitwaiczyn.pl