W diecezjalnym sanktuarium odbyła się 11 maja XVII Pielgrzymka Rolników i Ogrodników Ziemi Lublinieckiej.
To skandal XXI wieku, że co cztery sekundy na Ziemi z głodu umiera człowiek – powiedział w homilii ks. Andrzej Bartysiewicz, proboszcz parafii w Lubecku, który przewodniczył Mszy w intencji rolników i ich rodzin.
Pielgrzymka odbywa się zwykle około liturgicznego wspomnienia św. Izydora, patrona rolników, które przypada 15 maja. Od siedemnastu lat do diecezjalnego sanktuarium Matki Boskiej Lubeckiej pielgrzymują rolnicy, ogrodnicy i działkowicze z Lublińca i okolic. W modlitwie uczestniczą także władze samorządowe Pawonkowa, do którego należy Lubecko.
W homilii ks. Andrzej Bartysiewicz podkreślił, że praca na roli, dzięki której mamy codzienny chleb, jest szczególnym przejawem miłości. – W waszą pracę wkładacie nie tylko wasz czas i siły, ale także serce oraz miłość. Dziś dziękujemy Bogu za wasz trud i za to, że nie brakuje nam codziennego pożywienia – powiedział proboszcz. Nawiązując do głodu na świecie dodał, że liczby, które mówią o umierających z powodu niedożywienia są porażające. – Podczas naszej modlitwy z głodu skona na ziemi 900 ludzi, w ciągu jednej doby ponad 21 tys. osób. To tak, jakby z powierzchni ziemi miał zniknąć cały Lubliniec – powiedział ks. A. Bartysiewicz.
Rolnicy lublinieccy pielgrzymowali do diecezjalnego sanktuarium w Lubecku siedemnasty raz Ks. Waldemar Packner /GN Na koniec podkreślił, że każdej pracy, a zwłaszcza rolników, Bóg błogosławi. – Dziś, gdy człowiek uwierzył w swoją samowystarczalność i wszechmoc, wy sami najlepiej wiecie, że wszystko zależy od Boga. W Jego rękach jest los każdego człowieka. Dlatego zapraszajcie Stwórcę do waszej pracy, a w tym wyjątkowym miejscu proście o pomoc Matkę Zbawiciela – zaapelował kustosz sanktuarium w Lubecku. Modlił się, aby Maryja wypraszała każdemu człowiekowi łaskę codziennego chleba, by poruszyła serca tych, którzy głodującym mogą przyjść z pomocą.