Nowy numer 38/2023 Archiwum

Zerówkowicz z indeksem

Przed nimi wykłady z medycyny, astronomii i prawa, zdobywanie zaliczeń i nowych umiejętności. Co z tego, że większość nie skończyła nawet podstawówki...

Projekt Akademii Młodych Odkrywców rodził się w głowie Dariusza Przyłasa, dyrektora szkoły, dwa lata. – Nie jesteśmy pionierami młodzieżowych akademii czy dziecięcych uniwersytetów, jednak w naszej diecezji to pierwsza taka placówka – wyjaśnia. W tego typu projektach chodzi o to, aby zafascynować uczniów poszerzaniem wiedzy. Dzieci i młodzież traktowani są jak studenci, otrzymują indeksy, zdobywają zaliczenia i piszą prace semestralne, a wykłady prowadzą pracownicy naukowi wyższych uczelni. Podczas inauguracji Akademii Młodych Odkrywców w Lublińcu 11 kwietnia indeksy otrzymało 141 uczniów Zespołu Szkół im. św. Edyty Stein Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców – od zerówki po uczniów liceum.

Zajęcia odbywać się będą raz w miesiącu, na trzech poziomach wiekowych, nazwanych odpowiednio odkrywcami (od zerówki do drugiej klasy SP), poszukiwaczami (klasy od III do V) oraz ekspertami (klasy szóste, gimnazjum i liceum). Zaplanowano wykłady i warsztaty z prawie wszystkich przedmiotów akademickich – od geografii, fizyki, biologii poprzez medycynę, astronomię, matematykę, na prawie skończywszy. Niektóre zajęcia odbywać się będą w formie wyjazdowej, a do projektu mają zostać zaproszeni także rodzice. – Jeśli dzieci będą miały zajęcia w swojej grupie i na temat dla nich przeznaczony, to rodzicom chcemy zaproponować udział w wykładach, które z pewnością zainteresują i ich – tłumaczy Dariusz Przyłas. Przyznaje, że motorem tej inicjatywy była Aleksandra Wawroś, doktor fizyki i nauczyciel w lublinieckim Zespole Szkół. – Od lat prowadzę w szkole warsztaty z fizyki, których tematyka daleko wykracza poza program nauczania. Zauważyłam ogromne zainteresowanie uczniów. Ich ciekawość świata i chęć zdobywania wiedzy mnie zadziwiały i jednocześnie mobilizowały, aby robić jeszcze więcej. Stąd Akademia Młodych Odkrywców wychodzi naprzeciw oczekiwaniom naszych uczniów – mówi dr A. Wawroś. Podkreśla, że nauka może być przygodą, która fascynuje i pociąga przez całe życie. – Chodzi tylko o to, aby pokazać, że uczenie się może być również zabawą, czymś przyjemnym i fascynującym. Jestem przekonana, że tak stanie się w naszej akademii – dodaje. Dziekanem Akademii Młodych Odkrywców został dr Andrzej Boczarowski, pracownik naukowy Uniwersytetu Śląskiego, a patronat honorowy objął prof. Zygmunt Bąk, rektor Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Multimedialny wykład inauguracyjny dr. A. Boczarowskiego dotyczył ekstremalnych dinozaurów. Świeżo upieczeni studenci dowiedzieli się m.in. tego, że do tej pory opisano ponad 3 tys. gatunków dinozaurów, co stanowi zaledwie 2 proc. wszystkich. – Na wasze odkrycia czeka jeszcze 98 proc. niezbadanych gatunków tych gadów – dr Boczarowski zachęcał swoich studentów, którzy po wykładzie zadali mu dziesiątki pytań. Jedno z nich dotyczyło tego, jak wyginęły te gady. – Nie wyginęły zupełnie. Bo jeśli masz kanarka albo jesz na obiad kurczaka, to masz do czynienia z potomkami dinozaurów – odpowiadał dziekan lublinieckiej akademii. W uroczystości wziął udział m.in. burmistrz Edward Maniura. – Wiele było prób powołania w Lublińcu wyższej uczelni, sam również takie starania podejmowałem. Dziś gratuluję panu dyrektorowi Dariuszowi Przyłasowi, że jemu się to udało, a nasze miasto może poszczycić się pierwszą w swojej historii wyższą uczelnią – powiedział E. Maniura.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast