Mieszkańcy Zabrza uczestniczyli w Drodze Krzyżowej ulicami miasta.
W piątek 22 marca wierni z parafii św. Anny, św. Józefa, św. Kamila i św. Andrzeja wyruszyli po Mszach wieczornych ze swoich kościołów. Wszystkie grupy spotkały się na placu przy ul. Sobieskiego, gdzie został zbudowany mały ołtarz. Ostatnie cztery stacje rozważane były wspólnie przez wszystkich zebranych.
– Już czwarty raz biorę udział w tym nabożeństwie – mówiła jedna z uczestniczek z parafii św. Andrzeja. W tym roku jest wyjątkowo mało ludzi, ale to pewnie przez ten mróz – dodaje. W modlitwach proszono o łaski i Boże błogosławieństwo dla mieszkańców Zabrza. Wspomniano również tragicznie zmarłego w wyniku pożaru ks. Gerarda Kowolika, emerytowanego proboszcza parafii św. Andrzeja.
Na zakończenie ks. prał. Józef Kusche wygłosił krótkie podsumowujące rozważanie. – Pan Bóg zawsze daje człowiekowi taki krzyż, który jest on zdolny unieść. W naszym życiu zdarzają się upadki, nie trzy, ale 33 i wiele więcej. Ludzką rzeczą jest upadać, i to nieustannie, ale Bożą rzeczą jest nasze upadki przebaczać – mówił. Ks. Kusche podkreślił również, że człowiek tyle jest wart, ile dobra może wyświadczyć innym ludziom.
Błogosławieństwa końcowego udzielił wszystkim ks. inf. Paweł Pyrchała.