Ksiądz Gerard Kowolik zginął w pożarze, który wybuchł w jego mieszkaniu o 2.00.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że płonęła szafa znajdująca się obok przewodu kominowego. Mogła się zająć z powodu nieszczelności komina. Takie są przypuszczenia zabrzańskiej straży pożarnej. Sam pożar nie był rozległy. Wytworzyła się natomiast duża ilość gazów. To właśnie zatrucie tlenkiem węgla wydaje się w tej chwili najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci ks. Kowolika, którego znaleziono w łóżku.
Próby reanimacji księdza się nie powiodły. Na terenie plebanii znajdowało się w tym czasie kilka osób, wszystkie zdążyły jednak w porę opuścić budynek. Dokładne okoliczności i przyczyny pożaru i śmierci duchownego ustali prokuratura oraz biegli.
Ks. Gerard Kowolik urodził się 1 września 1931 roku, pochodzi z parafii św. Jana Chrzciciela w Zabrzu-Biskupicach. Święcenia kapłańskie przyjął 17 czerwca 1956 roku w Opolu. Pracował jako wikariusz w parafii Wniebowzięcia NMP w Krapkowicach-Otmęcie. W 1961 roku mianowany został proboszczem w parafii św. Józefa w Gliwicach-Ligocie, a w 1978 roku proboszczem parafii św. Andrzeja Apostoła w Zabrzu. W 1991 roku uhonorowany tytułem prałata. Po 27 latach posługi proboszczowskiej w parafii św. Andrzeja 1 września 2005 roku przeszedł na emeryturę. Ks. Gerard Kowolik miał 82 lata, księdzem był 57 lat.
Eksportacja śp. ks. Gerarda Kowolika odbędzie się w niedzielę 13 stycznia o 16.00 w parafii św. Andrzeja w Zabrzu. Będzie jej przewodniczył ks. inf. Paweł Pyrchała, a homilię wygłosi ks. prał. Józef Kusche. Uroczystościom pogrzebowym 14 stycznia o 11.00, w parafii św. Andrzeja, będzie przewodniczył biskup gliwicki Jan Kopiec, a homilię wygłosi bp Jan Wieczorek.