– W naszych czasach nie wystarczy być odważnym, żeby czynić dobro, ale trzeba być niezwykle odważnym, i to w prostych nieraz sytuacjach życiowych – w szkole, na ulicy, gdziekolwiek jesteście – mówił bp Gerard Kusz do harcerzy, którzy przywieźli Betlejemskie Światło Pokoju.
Zostało ono dzisiaj uroczyście przekazane na ręce biskupa Gerarda Kusza podczas Mszy roratniej w gliwickiej katedrze. Harcerze jak co roku przywieźli je z Częstochowy. – Z reguły jedzie cały autobus, zbieramy harcerzy z różnych środowisk, z różnych drużyn. W tym roku przygotowywaliśmy także kartki, co oznacza być dla nas dobrym, i złożyliśmy je na Jasnej Górze – mówi podharcmistrz Magdalena Trojan, komendantka Hufca Ziemi Gliwickiej.
Tegorocznemu przekazywaniu światła z Betlejem towarzyszy hasło „Odważ się być dobrym”. – To hasło podkreśla, żeby szukać dobra w sobie, mieć odwagę dzielić się tym dobrem z innymi – wyjaśnia Magdalena Trojan. Harcerze czuwają, żeby światełko przekazywane w sztafecie z Betlejem nie zgasło i mogło być zapalone na wigilijnych stołach w naszych rodzinach. – Jest kilka osób, które mają to światełko, tak że jakby jedno zgasło, to zawsze jest drugie. Pilnujemy dużych świeczek, żeby nie zgasły przez całą noc.
Po Mszy każdy mógł podejść i zabrać sobie światełko do domu. Z Zabrza do katedry przyjechali Skauci Europy z franciszkaninem o. Tytusem Boguszyńskim, który wywodzi się z tego skautingu i specjalnie na tę okazję założył mundur skautowy. Zabrane światełko przekażą uroczyście w swojej parafii Niepokalanego Serca NMP w najbliższą niedzielę na Mszy o 10.30.
Również 23 grudnia harcerze Hufca Ziemi Gliwickiej przekażą światło prezydentowi Gliwic na rynku podczas uroczystości o 18.00.