Niewielki kościół Matki Boskiej Fatimskiej konsekrowany został w 1996 roku. Do tego czasu ponad 130 mieszkańców Bibieli musiało pokonywać kilkukilometrową drogę przez las do kościoła w Żyglinie.

– Najpierw została sprowadzona z cudownego miejsca w Portugalii figura Matki Boskiej Fatimskiej. Oczywiście nie mogło zabraknąć w naszym kościele relikwii błogosławionych dzieci z Fatimy, Hiacynty i Franciszka. Relikwie otrzymaliśmy z Fatimy w roku 2006. Dwa lata później, podczas wizyty w Bibieli ks. postulatora Luisa Kondora, podjęliśmy decyzję ozdobienia prezbiterium kościoła mozaiką w kształcie dębu portugalskiego, przypominającego drzewo z cudownych objawień – wyjaśnia Jolanta Potempa, która pochodzi z Bibieli, fundatorka relikwiarza i mozaiki.

Świątyni brakowało jeszcze dzwonu. Dlatego Jolanta Potempa postanowiła go ufundować. – Okazją jest obchodzona w tym roku 95. rocznica objawień w Fatimie. Jest to także nasz wkład w przygotowanie do jubileuszu 100-lecia objawień. My w Bibieli już się do tej rocznicy przygotowujemy – powiedziała fundatorka.

Dzwon, noszący imię św. Józefa, waży 220 kg, brzmi w tonacji „D”. – Mam nadzieję, że będzie słyszany nie tylko w Bibieli, ale także w Brynicy, a nawet w Miasteczku Śląskim – powiedział ks. Andrzej Biwo, proboszcz.

W homilii bp Gerard Kusz nawiązał do imienia dzwonu. – Św. Józef jest patronem ojców, a naszym rodzinom potrzeba dziś ojców. Ich nieobecność, fizyczna czy duchowa, jest dla rodziny destrukcyjna, ponieważ dzieci potrzebują ojca jako wzorca zachowań – powiedział gliwicki biskup pomocniczy. Mówiąc o roli dzwonów podkreślił, że mają poruszać sumienia, zachęcać do modlitwy i zapraszać do kościoła. – Dziękuję fundatorce tego dzwonu. Niech jego dźwięk zawsze wam towarzyszy i przypomina o tym, że Bóg nas kocha i zawsze jest ze swoim ludem – zakończył bp Kusz.

Po błogosławieństwie wierni mogli po raz pierwszy usłyszeć jego dźwięk. Wkrótce zostanie zawieszony na kościelnej wieży.

Jolanta Potempa, dyrektor Duszpasterstwa Pielgrzymkowego Archidiecezji Katowickiej, od wielu lat specjalizuje się w organizowaniu pielgrzymek, zwłaszcza do Fatimy.

– To miejsce, uświęcone obecnością Maryi, przyciąga jak magnes. Zachęcam, aby w miarę możliwości, choć raz pojechać do Fatimy i niejako dotknąć miejsca uświęconego obecnością Matki Zbawiciela – zachęca J. Potempa. W Portugalii ma wielu znajomych i przyjaciół, od lat jest w bliskich kontaktach z portugalską rodziną królewską.