W dżungli gier i uzależnień

Zanim ktoś zostanie alkoholikiem, nałogowym palaczem, hazardzistą lub będzie uzależniony od internetu – najpierw wchodzi w ryzykowne zachowania i nie radzi sobie z innymi problemami. Wiele z nich zaczyna się w domu rodzinnym i szkole.

Ta znana prawidłowość została przypomniana na konferencji pt. „Zanim przegrasz siebie”, zorganizowanej 28 listopada przez Fundację „Dom Nadziei”. Do sali sesyjnej Urzędu Miejskiego zostały zaproszone osoby, które pracują z dziećmi i młodzieżą, szczególne pedagodzy, psycholodzy, kuratorzy, wychowawcy oraz terapeuci uzależnień. Obecny był także, i to nie tylko na otwarciu, prezydent miasta.

Dr Krzysztof Wojcieszek, zajmujący się profilaktyką uzależnienień swoje wystąpienie zatytułował: „Nasze dzieci w dżungli życia – jak im pomóc przetrwać?”  Jest kierownikiem Zakładu Resocjalizacji w Wyższej Szkole Nauk Społecznych „Pedagogium” w Warszawie. Od początku jego ponad dwudziestoletniej działalności profilaktycznej intryguje go kwestia współpracy z rodzicami w tym zakresie. Życie porównał do dżungli, która jest bogata, ale jednocześnie niebezpieczna, bo brakuje w niej światła, człowiek czuje się w niej osamotniony, zewsząd czyha na niego niebezpieczeństwo, rządzi kamuflaż i ostra konkurencja, grozi nam, że zginiemy.

– Żyjemy w świecie bardzo nieprawdziwym, w którym jest nawet wielu ludzi, którzy starają się o to, żebyśmy do jakieś prawdy nie dotarli, jest selekcjowanie, blokowanie, przekształcanie informacji. Jesteśmy nieustannie obrabiani informacyjnie, manipulowani i bez jakiegoś wielkiego wysiłku i wielkiej uważności nie uda nam się uniknąć różnych pomyłek. Właściwie to nieustannie potykamy się o takie sytuacje, gdy ktoś nas oszukuje, całkiem dosłownie – mówił Krzysztof Wojcieszek. Uzasadniał jednak, że mimo tego, że łatwo nam jak w dżungli zagubić się i rozminąć z celem życia, to jednak dobro jest silniejsze od zła. Trzeba jednak wiedzieć i radzić się, jak zadbać o miłość. Przekonywał, że pewnych umiejętności można się po prostu nauczyć i przestrzegał, żeby z przyjemności nie robić bożka. Bo jakkolwiek bez przyjemności nie da się żyć, bo jest to stały emocjonalny mechanizm regulacyjny, to niestety, bardzo często pozostaje jedynym kryterium w ocenie różnych propozycji i zjawisk. Podobnie z sukcesu i rywalizacji czyni się cnotę i jeśli podkreśla się wolę współpracy, to raczej w obrębie pewnych zespołów po to, żeby był on silniejszy niż zespół konkurentów. Wtedy czasami cena tego zwycięstwa nie gra roli.

Krzysztof Wojcieszek mówił też o nałogowej osobowości naszych czasów. – Chyba prawdą jest, że współczesny człowiek bardziej cierpi z powodu własnych złych wyborów życiowych i stylu życia niż W dżungli gier i uzależnień   Konferencja odbyła się w Sali Sesyjnej Urzędu Miejskiego w Bytomiu Klaudia Cwołek/GN z powodu katastrof naturalnych. My się sami zabijamy – ocenił. W dalszej części wykładu wskazał na czynniki chroniące, które dają psychiczną i duchową odporność na różne pokusy. Jako pierwszy i najważniejszy podał silną więź z rodzicami albo dorosłym dobrym opiekunem. Potęga tego środka jest ogromna, rozstrzygająca, decydująca i jeśli on jest, to zawsze zwycięża. Inne to: sukces szkolny i zaangażowanie we własny rozwój, podstawa zdrowej miłości własnej dziecka, czynne życie religijne i rozwój duchowy, zakorzenienie, np. w lokalnej społeczności, konstruktywna grupa rówieśnicza (harcerze, oaza, klub sportowy) oraz wybrane umiejętności (spójność, asertywność, odporność na stres). Najważniejsza jest jednak obecność mądrych i kochających rodziców. – Kochać i wymagać jednocześnie to jest tajemnica efektywnego stylu rodzicielskiego – podkreślił Krzysztof Wojcieszek.

Problem więzi z rodzicami powracał także w wykładzie Agnieszki Dudy-Kubik, psychologa, specjalisty psychoterapii uzależnień, która pracuje w Krakowskim Centrum Terapii Uzależnień. W Bytomiu przedstawiła temat: „Młodzież gra – bezpiecznie, ryzykownie, nałogowo. Jak rozpoznać problem i interweniować?” Wśród różnych kryteriów wskazała m.in. na wymiar czasowy. Szacuje się, że gdy ktoś gra ponad 3 godziny dziennie to jest to już problem, a gdy korzysta z Internetu ponad 2 godziny to jest to zachowanie ryzykowne. Ważne, żeby dziecku pokazywać różnicę między fikcją gry i światem rzeczywistym, pomagać w wyborze gry, zachęcać, żeby nie grało w pojedynkę. Gdy pojawia się niepokój i irytacja przy ograniczeniu dostępu do gry, jest to niepokojący sygnał.

Po przerwie odbył się jeszcze jeden wykład. Dariusz Pietrek, psychoterapeuta i twórca Śląskiego Centrum Informacji o Sektach i Grupach Psychomanipulacyjnych mówił o tym, czy problem sekt jest nadal aktualny i jak jesteśmy werbowani.

Konferencja była już czwartą z kolei, przygotowaną przez Fundację „Dom Nadziei” w Bytomiu. Zajmuje się ona rozwiązywaniem problemu uzależnień poprzez prowadzenie stacjonarnej i ambulatoryjnej pomocy. Podejmuje też działania profilaktyczne i edukacyjne w społeczności lokalnej, takie właśnie jak ostatnia konferencja.

 


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..