– Róże różańcowe są wspólnotą w sercu Kościoła, bo bez modlitwy nie ma Kościoła – powiedział do zebranych w sanktuarium Matki Bożej Pokornej bp Gerard Kusz.
Wspólnoty Żywego Różańca 13 października pielgrzymowały do Rud. To zawsze jedna z najliczniejszych grup, które odwiedzają to sanktuarium. Eucharystii w rudzkiej bazylice przewodniczył bp Gerard Kusz. – Przyjechaliśmy do Matki Bożej Pokornej, żeby uciszyć nasze serca. Oddać Jej to, co sprawia, że nasze środowiska są niespokojne. A przesuwane w ręku paciorki to ta melodia, ten akompaniament, który ma nam szczególnie towarzyszyć w rozpoczętym właśnie Roku Wiary – mówił w homilii. Przypomniał też, że w tym czasie mamy szczególnie zwrócić uwagę na to, czym jest nowa ewangelizacja i do czego nas wzywa. – Mamy iść do tych, którzy są poza Kościołem lub na jego obrzeżach, którzy wciąż stoją w jego bramach i boją się do Boga zawołać „Ojcze”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.