Jak media powinny spełniać swoją rolę? Stawiam to pytanie, bo właśnie ruszyła strona internetowa gliwickiego Gościa. Oprócz informacji, jest tutaj też miejsce na opinie i wymianę myśli na forum.
Przed nowymi wyzwaniami lubię zajrzeć do słownika, więc i tym razem patrzę. Opinio - słowo łacińskie znaczy pogląd, przeczucie, wyobrażenie, ale także sławę i …przesąd. Pogląd, wyobrażenie i nieraz bardzo konkretne przeczucia to ja mam. O sławie wolę nie myśleć, ale przede wszystkim nie chciałabym, żeby przesąd zaczął mną kierować. Często ze smutkiem patrzę, ile w medialnych opiniach i komentarzach jest uprzedzeń, fobii, bazowania na niesprawdzonych przesłankach, wiary w zabobon czy jedynie zgrabnego przerzucania się słowami? Wiem, że mogę się tym zarazić i przyznam szczerze: żadna inna forma dziennikarska nie wydaje mi się tak ambiwalentna, jak właśnie pisanie opinio-komentarzy. Dlatego ciekawi mnie bardzo, jak odbierają i będą odbierać je nasi Czytelnicy? Czy mają one dla nich znaczenie? I jeśli szukają komentarzy, dotyczących Kościoła lokalnego i regionu, to na jaki temat i w jakim tonie napisanych?
Osobiście mam wrażenie, wcale nie takie odosobnione, że ogólny trend w Internecie nie jest najlepszy. Na razie niewiele osób ma jednak odwagę go nie tyle komentować, co jednoznacznie mu się przeciwstawić. Na przykład upominając się o zagrożone wartości tak, jak zrobił to ostatnio Benedykt XVI w Orędziu na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu. Pisze on o związku między milczeniem i słowem: dwoma momentami komunikacji, które powinny być w równowadze, następować po sobie i się dopełniać, by budować autentyczny dialog i głęboką bliskość między ludźmi.
Tego właśnie naszym Czytelnikom i sobie z serca życzę.