I znów obok wielkich i znanych kapłanów pojawiają się tacy, o których wiemy niewiele. I znów biografie zawierają ciekawe fakty, dowodząc wielkości nawet tych nieznanych.
Wnawiasach podano miejscowości, w których wspominani kapłani patronują ulicom, placom, alejom lub rondom.
Ks. Andrzej Hauptman (Zabrze) Duchowny ewangelicki
W latach 1989–1998 był proboszczem parafii ewangelicko-augsburskiej w Zabrzu. Jego posługę zakończyła choroba. Zmarł, mając zaledwie 51 lat. Tę smutną informację 30 marca 1989 roku obwieściła nawet Polska Agencja Prasowa. W krótkiej depeszy napisano: „W niedzielę w Szpitalu Górniczym w Sosnowcu po ciężkiej chorobie zmarł ks. Andrzej Hauptman, prezes synodu Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Rzeczypospolitej Polskiej. Służbę kapłańską pełnił 28 lat”. Ksiądz Andrzej Hauptman był jednym z założycieli stowarzyszenia „Misericordia”, znanego z działalności pomocowej.
Prymas August Hlond (Bytom, Lubliniec) Śląski kardynał
Urodził się na Śląsku (w Brzęczkowicach – obecna dzielnica Mysłowic). W 1896 r. wstąpił do zgromadzenia księży salezjanów i przez krótki czas – w 1926 roku – był biskupem diecezji katowickiej. W tym samym roku papież Pius XI mianował go arcybiskupem gnieźnieńskim i poznańskim oraz prymasem Polski. W 1927 roku otrzymał godność kardynalską. Został pochowany w podziemiach archikatedry św. Jana w Warszawie. Od 1992 roku trwa jego proces beatyfikacyjny.
Bł. Jan Paweł II (Gliwice, Bytom, Pyskowice, Tarnowskie Góry, Lubliniec)
Wierzymy, że bł. Jan Paweł II jest postacią tak znaną, że nie ma konieczności przytaczać jego biografii.
Ks. Paweł Janik (Zabrze) Esperantysta
Pochodził z okolic Raciborza. Jako wikariusz pracował m.in. w Tarnowskich Górach. Jako proboszcz ostatnie lata przed emeryturą spędził w leżących na terenie powiatu gliwickiego Gierałtowicach. W trakcie I wojny światowej został powołany do służby wojskowej. Pod koniec lat 20. ubiegłego wieku wspólnie ze swym bratem Maksymilianem (także duchownym) założył Dział Propagandy Polskiej Katolickiej Unii Esperanckiej. Był on filią Międzynarodowej Katolickiej Unii Esperanckiej.
Ks. Paweł Jaskółka (Bytom) Zbudował kościół i Kościół
Pierwszy proboszcz i budowniczy kościoła św. Michała Archanioła w Bytomiu-Suchej Górze. Parafianie do dziś zawdzięczają mu nie tylko troskę o kościelny budynek, ale także o lokalny Kościół. Wspominają jego zasługi, m.in. dotyczące licznych powołań kapłańskich i zakonnych z terenu parafii. Grób pierwszego suchogórskiego proboszcza znajduje się na miejscowym cmentarzu. Jego imieniem nazwana jest ulica w Suchej Górze. Przy niej znajduje się kościół, który on wybudował.
Ks. Paweł Kiebel (Woźniki) Tarnogórski dziekan
Można o nim przeczytać, że umarł (1925 r.) w opinii świętości. Jego śmierć – jak donoszą kronikarze – była nagła. Przez 27 lat był proboszczem parafii św. Katarzyny w Woźnikach. Dzięki niemu została wybudowana kaplica św. Franciszka w Miotku. Ksiądz Paweł Kiebel był także inicjatorem budowy kościoła w tej obecnej dzielnicy Kalet i dokonał poświęcenia kamienia węgielnego. W ostatnich latach swego życia pełnił funkcję dziekana dekanatu tarnogórskiego. Wcześniej jako wikary pracował m.in. w Pilchowicach.
Ks. Gustaw Klapuch (Tarnowskie Góry) Honorowy tarnogórzanin
Przez prawie 40 lat związany był z ziemią tarnogórską. Przez zdecydowaną większość tego czasu był proboszczem miejscowej parafii św. Józefa Robotnika. Tam zainicjował jedną z pierwszych wybieralnych rad parafialnych. W stanie wojennym aktywnie pomagał represjonowanym. W latach 80. ubiegłego wieku był twórcą przyparafialnej apteki. Współpracował z redakcją „Gościa Niedzielnego”. Był doktorem teologii i wykładał historię w Śląskim Wyższym Seminarium Duchownym. Wybitna postać wśród duchowieństwa najpierw diecezji katowickiej, a potem gliwickiej, w obrębie której znalazły się Tarnowskie Góry. Za swą ofiarną służbę przyznano mu tytuł honorowego obywatela Tarnowskich Gór.
Ks. Józef Knosała (Zabrze) Deportowany do Niemiec
Święcenia kapłańskie przyjął w wieku 26 lat i co ciekawe, był już wtedy doktorem filozofii i teologii. Autor wielu prac poświęconych Śląskowi. Dwukrotnie obejmował parafię św. Wojciecha w Radzionkowie, gdzie pełnił urząd proboszcza. W latach 1912–1925 był kuratusem gminy kościelnej w Kończycach. Odmawiał odprawiania nabożeństw w intencji Józefa Piłsudskiego. Stawiano mu też zarzut proniemieckiego nastawienia. Ostatecznie komunistyczne władze (w 1946 r.) deportowały go do Niemiec, gdzie spędził ostatnie lata swego życia.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się