Bp Jan Kopiec: Otaczamy was i chcielibyśmy przysłowiowego nieba przychylić.
W kaplicy Instytutu Onkologii w Gliwicach bp Jan Kopiec przewodniczył dziś Mszy św. i spotkał się z chorymi i personelem szpitala. Był to już 20. Dzień Chorego w tym miejscu, zorganizowany przez o. Jana Nogę, redemptorystę, kapelana gliwickich szpitali. Uroczystość przeżywana była w łączności z papieżem Franciszkiem, który wystosował orędzie na tę okoliczność, oraz z centralnymi obchodami Światowego Dnia Chorego w Nazarecie.
– Nasza myśl biegnie bardzo daleko, żeby uświadomić sobie, że nie jesteśmy sami, że nie jest to tylko i wyłącznie oddzielona samotna przestrzeń, w której przyszło nam się znaleźć, i gdzie trzeba samemu zmierzyć się z niezwykłym cierpieniem, ale także niekiedy ze słabą naszą własną nadzieją. Po to ten dzień i po to ta pamięć, by wiedzieć, że tworzymy jedną wielką wspólnotę wzajemnie się wspierającą. To wzajemne wspieranie jest chyba najważniejsze, najistotniejsze – mówił bp Kopiec.
Wiele słów życzliwości i solidarności skierował do chorych i personelu szpitala oraz posługujących księży.
Zauważył, że czas choroby i cierpienia jest momentem, gdy trzeba, niezależnie od statusu społecznego czy posiadanych talentów, podjąć trudne decyzje, dotyczące własnego życia.
Bp Jan Kopiec pozdrowił nie tylko wszystkich przebywających w tym szpitalu, ale także w innych placówkach tego typu na terenie diecezji. – Otaczamy was i chcielibyśmy przysłowiowego nieba przychylić. By było lepiej, by było mniej boleśnie i by było mniej samotnie. To jest nasze powołanie i nasze zadanie. Ale wszyscy wiemy, że takich miejsc jak to, nie tylko w diecezji gliwickiej, nie tylko w województwie śląskim, nie tylko w naszej ojczyźnie, ale na całym świecie jest bardzo dużo. I byłyby one miejscami pozbawionymi sensu i tego mocnego oparcia, gdyby nie ludzie, którzy życie swoje poświęcili na służbę chorym – powiedział.
Mówiąc o wspólnocie wierzących i jej stosunku do cierpiących, podkreślił, że nikt nie jest samotny, nikt nie jest odrzucony, nikomu nie odmawiamy prawa do tego, by czuł się człowiekiem pełnym godności.
Na zakończenie o. Jan Noga dziękował wielu osobom za życzliwą współpracę i przygotowanie Dnia Chorego, a byłemu już dyrektorowi instytutu prof. Bogusławowi Maciejewskiemu za prawie 20 lat życzliwości i możliwość spokojnej pracy z chorymi i pomocy pracownikom w różnych sytuacjach. W tym roku w Mszy z okazji Dnia Chorego uczestniczyło mniej pacjentów, ale wielu było pracowników. Na terenie szpitala obowiązuje obecnie zakaz odwiedzania chorych z powodu infekcji.
Msza św. w Dzień Chorego w kaplicy Instytutu Onkologii w Gliwicach Klaudia Cwołek /Foto Gość