W Bytomiu uroczystości barbórkowe rozpoczęły się w kościele jezuitów.
Mszy św. w intencji górników, hutników i ich rodzin w dniu św. Barbary przewodniczył o. prof. Józef Bremer, rektor Akademii „Ignatianum” w Krakowie. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz miasta z prezydentem na czele, dyrekcja kopalni „Centrum”, przedstawiciele innych kopalń, górniczych związków zawodowych, ratowników, Związku Kresowian oraz liczne poczty sztandarowe i osoby związane z górnictwem.
W homilii o. Józef Bremer przybliżył postać św. Barbary, patronki nie tylko górników, która urodziła się niedaleko dzisiejszego Istambułu. Mimo że stosunkowo niewiele o niej wiadomo, udało mu się opisać jej szczególne cechy i atrybuty oraz wskazać na inspiracje, jakie z nich wynikają dla nas, współcześnie żyjących. Wśród nich wymienił m.in. wieżę, w której została uwięziona przez ojca, a która stała się dla niej miejscem refleksji i uczenia się cierpliwości. – Z wieży widzimy rzeczy lepiej, wieża zawsze daje nam jakieś schronienie i możemy z pewnego dystansu patrzeć na to, co się wokół nas dzieje – mówił o. Bremer. Podkreślił, że wieża pokazuje pewną perspektywę i jest bardzo ważne, żebyśmy umieli się trochę oderwać od naszej rzeczywistości, bo nie we wszystko trzeba się od razu emocjonalnie angażować. W tym kontekście mówił także o zaufaniu do drugiego człowieka w pracy i o roli wiary, która widzi możliwości tam, gdzie rozum ich już często nie dostrzega.
Po zakończeniu Mszy św. uformowała się procesja z krzyżem, pocztami sztandarowymi i górniczą orkiestrą dętą, która przeszła na teren likwidowanej kopalni pod pomnik pamięci 34. górników poległych w katastrofie w 1979 roku. Tam modlitwę poprowadził o. Tomasz Łyszczarz SJ, a delegacje złożyły kwiaty i zapalone znicze.
Górnicza Orkiestra Dęta "Bytom" Klaudia Cwołek /Foto Gość