Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • M
    15.08.2017 13:16
    Nowy kościół to zawsze powód do szczęścia. Nas nie będzie, a w tym kościele ludzie będą doznawać miłosierdzia, tak jak ja pewnego ponurego,deszczowego dnia kiedy postanowiłem pójść do generalnej spowiedzi(z kartką z 20 lat), ksiądz zalecił mi pozostanie na Adoracji Najświętszego Sakramentu i pierwszy raz w życiu przyjąłem Komunię wraz z winem. Z przyjętą hostią czułem się nieco odurzony,oszołomiony, uklęknąłem i zacząłem płakać. Pewien młody chłopak niecałe 20 lat tylko na mnie patrzył, a mi to w ogóle nie przeszkadzało, jakby nie istniał, jakbym widział skierowane na mnie oczy z obrazu,portretu. Nie czułem wstydu,strachu, czułem się oszołomiony. Do dziś pamiętam słowa księdza, " większa jest radość z jednego nawróconego grzesznika", i te słowa miały moc. Gdzieś pojawiła mi wtedy myśl że faktycznie ktoś tam, jest dumny, jest szczęśliwy z mojej decyzji. Minęły lata, a to wydarzenia jest żywe. Dlatego całe życie będę powtarzał że budowa kościoła ma większą moc, jest wyrazem większego miłosierdzia niż nakarmienie biednego, czy otwarcie dla niego schroniska. I nie przeciwstawiam tych dwóch cudownych dzieł które mogą powstać niewielkim nakładem wysiłku serc, zwracam uwagę że często się deprecjonuje wartość ofiar składanych przez wiernych na Kościół.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy