– Ta droga się nie kończy. Tak naprawdę dopiero teraz się rozpoczyna – mówi Anna Guzek po 40-dniowej samotnej pielgrzymce.
Po 38 dniach i 3633 przejechanych kilometrach 4 sierpnia dotarła rowerem do Santiago de Compostela. Z Gliwic w samotną wędrówkę wyruszyła 28 czerwca. Zabrała w tę drogę też ważną intencję. Chciała pomóc zebrać pieniądze dla Fundacji NieOdkładalni na zakup specjalistycznego „wytchnieniobusa” do przewozu osób z niepełnosprawnościami. W sumie z wpłat sponsorów deklarowanych za każdy przejechany przez nią kilometr i na zrzutka.pl (gdzie ciągle jeszcze można dokonywać wpłat) udało się zgromadzić około 80 tys. zł.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł