Nie ma przypadków
W ramach cyklu „Śladami pamięci” (cz. 9) o odkrywaniu wielokulturowości, spotkaniach z ludźmi i powstaniu Towarzystwa im. Edyty Stein mówi Sylwin Bechcicki, prezes lublinieckiego oddziału od 1991 roku.
Klaudia Cwołek: Pytając w Lublińcu o Edytę Stein, zazwyczaj można usłyszeć nazwisko Sylwin Bechcicki i rekomendację: „On wszystko będzie wiedział”. Jak zaczęła się Pana przyjaźń z tą świętą?
Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
W subskrypcji otrzymujesz
- Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
- brak reklam na stronach;
- Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1
/
1
oceń ten artykuł
Możliwość oceniania treści jest dostępna tylko dla subskrybentów. Masz subskrypcję? zaloguj się