1m 0s

Wciąż daje siłę

– Choć jej życie było tak krótkie, chociaż w wielu sprawach tak bardzo niedokończone, było owocne – powiedział ks. Wojciech Michalczuk.

Mira Fiutak

|

01.02.2018 00:00Gość Gliwicki 05/2018

dodane 01.02.2018 00:00
0

Wieczorem 24 stycznia w kościele św. Alberta Wielkiego w Gliwicach odbyła się Msza św. w 1. rocznicę śmierci Heleny Kmieć, wolontariuszki zamordowanej przed rokiem na misjach w Boliwii. 9 lutego skończyłaby 27 lat. Eucharystię sprawowali duszpasterze akademiccy – ks. Wojciech Michalczuk i ks. Robert Chudoba. Śpiew poprowadziła schola DA „Albertinum”, do której należała Helena i której powstanie zainicjowała, grając na gitarze podczas Mszy dla studentów. Była też związana z tutejszym duszpasterstwem akademickim, podczas studiów na Politechnice Śląskiej i później, kiedy zamieszkała w Gliwicach. W homilii ks. Wojciech Michalczuk wspominał ostatnie Rekolekcje „Na dobry początek”, w których uczestniczyła Helena.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Zapisane na później

Pobieranie listy