0m 57s

Za mundurem rowery sznurem

Noc w wojskowych okopach, nieustanne kontrole policji i przeziębienie. Rowerzyści Niniwy walczą o każdy kilometr jubileuszowej wyprawy.

Szymon Zmarlicki

|

25.08.2016 00:00Gość Gliwicki 35/2016

dodane 25.08.2016 00:00
0

Hardkołowcy, którzy 1 sierpnia wyruszyli z Kokotka na 8-tygodniową wyprawę wokół Morza Czarnego, pierwsze tygodnie pedałowania i związane z tym przygody mają już za sobą. Kiedy wjechali w głąb Rosji, zapuszczając się w coraz odleglejsze wioski, zobaczyli panującą tam ogromną biedę. Sami też doświadczyli gorszych warunków, jednak nie z powodu braku życzliwości mieszkańców, lecz ciągłej obecności policji. Już na przejściu granicznym między Ukrainą a Rosją każdy uczestnik przeszedł cztery etapy szczegółowej kontroli bagażu oraz środka transportu. Padały też nietypowe pytania ze strony celników – na przykład o to, kto wyzwolił Polskę z rąk hitlerowców.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy