Kapłani modlili się przy grobie ks. Teodora Christopha

Pielgrzymi Nadziei w Miasteczku Śląskim. - To jest paradoks, ale i tajemnica kapłańskiego życia: nadzieja nie rodzi się w sukcesie, ale w krzyżu - powiedział bp Sławomir Oder.

Kapłani diecezji gliwickiej zgromadzili się 27 września w Miasteczku Śląskim na Pielgrzymce Jubileuszowej, która odbyła się pod hasłem „Pielgrzymi Nadziei”. Centralnym punktem spotkania była Msza święta, której przewodniczył i homilię wygłosił biskup gliwicki Sławomir Oder. Pielgrzymkę rozpoczęła modlitwa przy grobie ks. Teodora Christopha, świątobliwego i gorliwego duszpasterza, lokalnego patrona młodzieży uczącej się.

Ks. Teodor Christoph - Świadek Spełnionego Kapłaństwa

Wybór Miasteczka Śląskiego jako miejsca pielgrzymki nie był przypadkowy, gdyż to właśnie tu zmarł 10 lutego 1893 roku ks. Teodor Christoph, do ostatnich chwil życia pełniąc podjęte dzieło. Ks. Christoph, urodzony w 1839 roku, znany był ze swojej szczególnej posługi korepetycji i dokształcania chłopców, którzy pragnęli wstąpić do gimnazjum, co w czasach obowiązującego regulaminu szkolnego z 1801 roku było trudne i kosztowne. Szacuje się, że ks. Christoph pomógł w nauce około 200 wychowankom, a zachowane świadectwa wymieniają listę 54 duchownych, którzy byli jego uczniami. Dziś mieszkańcy parafii w Miasteczku Śląskim modlą się przy jego grobie, zwłaszcza w okresie matur i egzaminów, prosząc o pomoc i wstawiennictwo.

Kapłaństwo jako pielgrzymka ku nadziei

Homilia biskupa gliwickiego skupiła się na tożsamości kapłana jako pielgrzyma nadziei. Kaznodzieja podkreślił, że kapłaństwo jest nieustannym wędrowaniem i szukaniem.

W kontekście tego wędrowania, przy grobie ks. Teodora Christopha, biskup wezwał kapłanów do odnowienia świadomości bycia pielgrzymami nadziei.

- Jesteśmy dziś razem na tej pielgrzymce jubileuszowej. Pielgrzymce, która jest szczególnym znakiem naszej drogi - bo kapłaństwo nigdy nie jest staniem w miejscu. Jest wędrowaniem, szukaniem, byciem w drodze do Boga i z ludem, który Pan powierzył naszym sercom. [...] Pragnę, aby ta świadomość odnowiła się z mocą właśnie tu, w Miasteczku Śląskim, kiedy stoimy przy grobie świadka spełnionego i w pełni zrealizowanego kapłaństwa ks. Teodora Christopha. Lud Górnego Śląska zapamiętał go jako świątobliwego, gorliwego i pobożnego duszpasterza. Dzisiaj potrzebujemy nadziei i jej świadków. Szukamy jej i jej pragniemy. Bez niej nie udźwigniemy ciężaru dnia codziennego. Bez niej nie znajdziemy siły do służby. Bez niej nie będziemy zdolni kochać tak, jak oczekuje od nas Pan - powiedział bp Sławomir Oder.

Logika „mierzenia” Kościoła i źródło siły

Biskup odniósł się do trudności, jakie współczesny świat stawia przed Kościołem, zmagającym się z próbą zredukowania go do czysto ludzkiego wymiaru. Wiele razy, jak zaznaczył, sami wpadamy w pułapkę „mierzenia” Kościoła po ludzku. Przywołując wizję proroka Zachariasza, biskup wymienił wyzwania duszpasterskie:

- Ale świat, w którym żyjemy, niemal codziennie wystawia nas na próbę. Codziennie pojawiają się wiadomości, komentarze, nagłówki - które chcą Kościół, nasz dom i naszą oblubienicę, zredukować wyłącznie do wymiaru czysto ludzkiego. [...] Ileż razy i my sami dajemy się wciągnąć w tę logikę "mierzenia" Kościoła po ludzku. Patrzymy na malejące liczby chrztów, na coraz mniej zawieranych małżeństw sakramentalnych. Patrzymy na rodziców, którzy wypisują dzieci z katechezy, bo - jak mówią - są rzeczy ważniejsze: języki obce, sport, rozwój. Patrzymy na ideologie, które wchodzą w przestrzeń wychowania i rzucają wyzwanie naszej pracy duszpasterskiej. Patrzymy na bolesne upadki niektórych kapłanów, które kładą się cieniem na całym prezbiterium. Patrzymy wreszcie na siebie samych, na własne słabości i grzechy, i wtedy rodzi się pytanie: „Czy warto?” - zauważył biskup gliwicki..

Odpowiedzią na tę ludzką logikę mierzenia jest logika Boża, w której „Ja sam będę dokoła niej murem ognistym - mówi Pan - a chwała moja zamieszka pośród niej”. Jak podkreślił Biskup, źródłem nadziei kapłanów nie jest sukces czy liczby, ale Chrystus, który jest „murem ognia wokół swojego Kościoła i chwałą pośród niego”.

Krzyż - Fundament Kapłańskiej Nadziei

Biskup zaznaczył, że nadzieja nie rodzi się w sukcesie, lecz w krzyżu, który jest pieczęcią prawdy o Bożej miłości. Przyjęcie logiki krzyża jest warunkiem przezwyciężenia lęku i zwątpienia. W homilii zacytował słowa św. Jana Pawła II, przypominając, co jest prawdziwą miarą sukcesu w posłudze:

- To jest paradoks, ale i tajemnica kapłańskiego życia: nadzieja nie rodzi się w sukcesie, ale w krzyżu. Krzyż jest pieczęcią prawdy o Bożej miłości. Ale jest też kryterium naszej miłości do Niego. [...] Myślę, że te słowa [Chrystusa o imionach zapisanych w niebie] stanowią cenną wskazówkę i dla nas dzisiaj. Kościół to rzeczywistość Boża, żyje Bożą logiką i to co ludzkie jest na służbie Bożego planu. [...] Nie frekwencja, nie liczby, nie zewnętrzne laury. Ale to, że nasze imiona zapisane są w niebie, jest miarą naszego sukcesu. To, że jesteśmy wierni - nawet jeśli nikt tego nie zauważy. To, że pozwalamy, by Boży ogień płonął w nas i nas oczyszczał. [...] Bracia, życzę wam i sobie takiego optymizmu, który rodzi się nie z naiwności, ale z wiary. Wiary, że Jezus jest żarem i płomieniem naszych serc. Że On sam jest murem i obroną swojego Kościoła. Że nasza cicha, codzienna posługa - nawet jeśli po ludzku niewidoczna - zapisuje nasze imiona w niebie - powiedział.

Konferencja i świadectwo

Po Mszy św., w ramach pielgrzymki odbył się obiad, a następnie kapłani uczestniczyli w konferencji formacyjnej pt. „Biblijne źródła nadziei”, którą wygłosił ks. dr hab. Janusz Wilk. Kaznodzieja, opierając się na Psalmie 16 (odmawianym w komplecie w czwartki), analizował hebrajski termin tob (dobro/szczęście), podkreślając, że dla kapłana „moim dobrem nie jest ziemia, bo jej nie mam. Moim dobrem jest Bóg”. Nadzieja, jak zauważył, potrzebuje świadectwa oraz czasu spędzanego przed Bogiem, a ignorowanie modlitwy może prowadzić do bezsensu.

Dzień formacyjny zakończyło świadectwo i adoracja Najświętszego Sakramentu, które poprowadziły Małe Siostry Baranka z fraterni w Choroniu. Siostry dzieliły się swoim doświadczeniem odnawiania nadziei w trudnych czasach i opowiadały o metodzie modlitwy Ewangelią zwanej mandukacją - powtarzaniem słów biblijnych, aby mogły zejść głęboko do serca i je przemieniać. Opowiedziały też o nowej fali chrztów dorosłych we Francji, co jest dla nich znakiem nadziei, i o tym, że neofici pragną przede wszystkim Eucharystii, adoracji i Słowa Bożego.

 Pielgrzymka zakończyła się około godziny 15.30, umacniając księży naszej diecezji w przekonaniu, że mają iść dalej jako pielgrzymi nadziei, a ich życie kapłańskie ma być świadectwem obecności Chrystusa pośród Jego ludu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA WSZYSTKICH SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY