Wawel jak Akropol. Wystawa o wielkiej wizji Stanisława Wyspiańskiego i jego niespełnionej miłości

Miłość artysty do królewskiego wzgórza okazuje się zaraźliwa, czego doświadczyć może każdy odwiedzający wystawę „Wawel Wyspiańskiego”.

0m 46s

Z mgły snującej się po Plantach wyłania się majestatyczna sylwetka zamku z katedralną wieżą po prawej stronie. Czujemy chłód tego poranka i atmosferę oczekiwania na pierwsze promienie słońca, choć tak naprawdę tylko spoglądamy na obraz. „Poranek pod Wawelem” oraz sąsiadujące z nim „Planty w nocy” i „Autoportret w kontuszu” otwierają wystawę „Wawel Wyspiańskiego”. – To nie tylko pierwsza w dziejach Wawelu wystawa poświęcona Wyspiańskiemu, ale także pierwsza w historii ekspozycja ukazująca związki artysty z tym miejscem – podkreśla kuratorka Agnieszka Janczyk.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5