Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Ola
    14.01.2015 10:00
    Ten artykuł powinno się kolportować na ulotkach i powielać w każdej dyskusji w internecie. Problem bardzo dobrze ujęty.

    Ja się jeszcze zastanawiam, czy inwestorzy, którzy się tak nagle ochoczo pojawili do kupowania kopalń, też nie zostali "kreatywnie" zaplanowani.
    doceń 10
  • Piotr_ek
    14.01.2015 10:15
    Brawo !!! Oto w tym chodzi !!! A jakby tak obliczyć rentowność rządu w Warszawie (i nie tylko - w UE też) i zrobić to po najmniejszej linii oporu??
    doceń 5
  • Piotr_ek
    14.01.2015 10:18
    Brawo!! Oto chodzi!! A jak liczona jest rentowność naszego rządu, UE? Może zróbmy to po najmniejszej linii oporu !!!
    doceń 4
  • JZ
    14.01.2015 10:20
    Ta historia przypomina działania pewnej niegdyś spółdzielczo-państwowej sieci handlowej w dużym wojewódzkim mieście. Dopiero co usamodzielniony zarząd sieci wyliczył sobie, że ma kilka nierentownych sklepów. (Oczywiście, dziś stoją tam całkiem "rentowne" dyskonty.)
    Ale to jest dziś, a wówczas te sklepy były ich, wiara w świeżo nabyte zdolności liczenia również, więc wniosek wysnuli najprostszy - zamknąć. Po zamknięciu tychże, ku swojemu niepomiernemu zdumieniu zawuażyli, że teraz... kolejne sklepy stały się nierentowne. Ale mieli jeszcze notatki ze świeżych kursów liberalnego marketingu, więc te również zamknęli. I tak to trwało trochę czasu, aż ktoś zdołał powstrzymać to szaleństwo zanim zamknięto ostatni sklep, bo wetdy ... zarząd również okazałby się "nierentowny".
    O takie skutki działań naszych reformatorów po skróconych kursach embijej, czy czegoś podobnego.
    doceń 7
  • wkurzony górnik
    14.01.2015 10:32
    Z wieloma argumentami trzeba się tu zgodzić. Nie wie Pan też o innych, jak chociażby o fatalnym zarządzaniu kopalniami. Nie wiem jak dokładnie wygląda to w innych. Na swojej przez lata pracy widziałem, jak wydrążono kilometry chodników przygotowanych pod ściany. Decyzją władz ( najwyższych na kopalni) ścianę uzbrojono w obudowę kompletnie nie nadającą się do tych warunków . O wszystkim ów władca był informowany. Ściana ruszyła i stanęła, bo niewłaściwą obudowę zacisnęło ma wieki wieków. Wyciągnięto co się dało. Z kilometrów chodników wyciągnięto trochę obudowy ( po górniczemu pierścieni V) i to wszystko. Reszta została wraz z niewydobytym węglem. Całość otamowano i zapomniano. Podobna sytuacja miała miejsce w innym rejonie kopalni, tyle ,że skończyło się na rozcince pokładu, bez zbrojenia ściany. Za takie błędne decyzje, przynoszące niewyobrażalne straty nikt nie poniósł żadnych konsekwencji. Podobnych sytuacji na mniejszą skalę można by mnożyć. Myślę, że na innych kopalniach było podobnie. Policzmy tylko te straty !
    Jak długo górnictwem będą rządzić podobni „fachowcy” nie będzie inaczej. Nie będzie też inaczej, póki kolejne reformy będą polegały tylko na tworzeniu kolejnej administracyjnej nadbudowy na plecach tych, którzy faktycznie pracują przy wydobyciu i jego przygotowaniu oraz zabezpieczeniu.
    Policzmy ilość osób w Kompanii, centrach logistycznych, spółce księgowej. Dołóżmy do średniej płacy górnika koszty utrzymania tego przerośniętego do granic absurdu, w większości niekompetentnego garbu i znowu mamy kolejne ciekawe kwoty. Dajcie rządzić górnictwem górnikom wspomaganym przez ekonomistów. Niech to nie będą kolejni „fachowcy” z nadania partyjnego, a jedynym kryterium dobory kadry dla tak ważnej gałęzi gospodarki niech będą ich faktyczne kompetencje, nie zaś „plecy”.
    Może wówczas górnictwo będzie dochodowe.
    Z drugiej strony od czego są Urzędy Górnicze, które po cichutku przechodzą obok takich praktyk. Czy nie powinien do nich należeć również nadzór nad efektywnym wykorzystaniem zasobów ?
    Owszem, są skrupulatni, ale np. przy sprawdzaniu niedociągniętej śruby w zamku obudowy lub wynajdywaniu często sztucznych problemów. Dlaczego nie widzą konkretnych zaniedbań ?
    Obawiam się, że znowu na wizytację kopalń przyjedzie kolejny v-ce minister, pełnomocnik, czy jak tam go zwał z asystentką, która faktycznie wiedziała więcej niż on – kompletny dyletant od górnictwa, który górnictwo kojarzy jedynie z tym czarnym spod ziemi, co brudzi mu rączki, kiedy spróbuje to czarne dotknąć.
    doceń 10
  • Anna
    14.01.2015 10:48
    "po najmniejszej linii oporu"

    Grrrrrr!
    Po linii najmniejszego oporu!
    doceń 0
  • MarcinOkroj
    14.01.2015 13:49
    MarcinOkroj
    dla mnie skandaliczna jest inna sprawa - jesli firma wykazuje zysk operacyjny na swojej podstawowej dzialalnosci a na ujemny wynik finansowy wplywaja szeroko pojete koszta zarzadu (w wysokosci 2 mld PLN rocznie) a w mediach szczuje sie ludzi na gornikow, ktorzy ponoc za duzo zarabiaja, to mamy do czynienia z cyniczna i chamska i najwyrazniej zaplanowana akcja uwalenia KW, gdzie wina zostanie obraczony ciezko pracyjacy gornik zamiast wszystkie tlusciochy z zarzadu, rokrocznie pobierajace pensje w setkach tysiecy zlotych.

    Do tego, jesli wegiel z Rosji trafia do Polski w milionach ton a panstwowe firmy nie moga sprzedac tego, za ktorego wydobycie juz zaplacily i ktory lezy na zwalach z uwagi na wysoki VAT i inne haracze, (wszystko przy cenie wydobycia rzedu 300 pln / tone i cenie sprzedazy 900 pln / tone) to za sytuacje ponosi odpowiedzialnosc nie kto inny jak rzad tej bananowej republiki. Zamiast panstwowej firmie pozwolic sprzedac wegiel z zyskiem, (rezygnujac z haraczu nalozonego dodatkowo na produkt), powoduje ze firma z kazdym dniem pracuje na straty mimo ceny wegla przewyzszajaca kilkukrotnie koszta wydobycia. I chocby za ten proceder gornicy powinni wyprowadzic i wywiezc caly ten rzad na taczkach.
    doceń 9
  • Filip
    14.01.2015 16:27
    Szkoda właśnie że mało kto pomyśli o zarządzaniu kopalnią, o administracji i o tym gdzie pieniądze są kierowane, a szczuje się samych górników. Węgiel to czarne złoto, na które jest wielkie zapotrzebowanie. Nikt mi nie powie, że kopalnia jest nie rentowna!!!
    doceń 5
  • kochana
    14.01.2015 16:46
    Dla osób które muszą pracować poza miejscem zamieszkania koszty biletów to często 1/3
    pensji.Moja znajoma będąc rok na bezrobociu mówiła mi że to jej się lepiej opłaca bo ma tyle samo a nie jest zmęczona.Jednak bezrobotne jest płatne tylko rok,więc szukała pracy,między innymi po to by później mieć emeryturę.Nie zawsze praca musi być opłacalna ważne by była,nawet jeśli są to nie duże kwoty to lepiej jak żadne.Nasi rządzący mają porównaniu że zwykłym robotnikiem ogromne kwoty i dlatego nie potrafią patrzeć z punktu widzenia zwykłego robotnika.
    doceń 4
  • Bobek
    14.01.2015 17:57
    Skoro kopalnie są takie rentowne i fajne, to czemu nie oddać tych przeznaczonych do likwidacji górnikom za darmo? Niech sobie zarabiają. Oczywiście Państwo nie powinno już im płacić za żadne przywileje, ale skoro im chodzi tylko o pracę, a nie o obrobienie kasy wspólnej to chyba nie będzie z tym problemu?
    doceń 0
  • jurek
    14.01.2015 18:56
    Panie redaktorze, o ile z wielkim zaciekawieniem czytam Pańskie artykuły na tematy techniczne (bo się na tym Pan zna i ma dar przekazywania wiedzy) to w tym przypadku chciałem zwrócić uwagę, iż nie należy się wypowiadać na tematy, na których się nie zna.
    Ale po kolei:
    1. Nie czytałem sprawozdań finansowych KW, ale sprawa jest jasna, albo się zarabia, albo traci. I tutaj nie ma co dyskutować - liczby pokazuja. Zastanowić się jesdynie można, czy jeśi się traci to czy możliwe są (ewentualnie także ile bdą kosztowały) takie zmiany, które przywrócą rentowność (tj. przewagę przychodów nad kosztami).
    2. Co do kwestii liczenia i analizowania w tym kontekście tzw kosztów niezależności energetycznej - to na razie też nie ma co tutaj dyskutować - mamy nadpodaż węgla na rynku. Jak sytuacja się zmieni to można wydobycie zwiększyć zarówno w istniejących, jak też w kopalniach, które "zostaną wygaszone" (tym bardziej, iż wtedy naturalnym będzie wzrost cen)
    3. A kwestia istnienia firm z otoczenia - dodatkowych miejsc pracy w handlu, usługach itp. To myslenie z okresu dawno minionego. To już lepiej pójść dalej - jeśli te miejsca pracy mają być dotowane (bo praca w nierentownych kppalniach jest dotowana) to może lepiej np. utworzyć x miejsc w administracji (przynajmniej bezpieczniej, a też będą utrzymywane z naszych podatków), albo innych usługach.
    • MarcinOkroj
      14.01.2015 23:52
      MarcinOkroj
      1) Jesli nie czytales sprawozdan finansowych to koniecznie przeczytaj a nastepnie przeczytaj jeszcze raz artukul p. Rozka. W takim dziale gospodarki jak energetyka i surowce (ktore naleza do galezi strategicznych i zapewniam, ze nie tylko z nazwy) pojecia takie jak zysk i strata sa b. plynne i b. wzgledne. Za przyklad niech posluzy chocby KGHM, ktorego wyniki podazaly wiernie za cena miedzi na swiatowych rynkach i tak ksztaltowaly sie na przestrzeni kilkunastu lat: (cena akcji / wyniki spolki) 100 PLN / + 2 mld -> 18 PLN / - 4 mld -> 200 PLN / + 3 mld -> 110 PLN / 1 mld. Owszem, byli i tacy, co chcieli firme zamknac i sprzedac na samym dolku i na szczescie powstrzymali ich wlasnie ...zdecydowani i zdeterminowani gornicy miedziowi. Na szczescie dla wszystkich, bo juz kilka lat pozniej firma wplacala do buzdetu dywidende z zysku w wysokosci kilku ladnych miliardow i nie raz ratowala tylek ministrowi finansow na koniec roku budzetowego (oczywiscie zanim ¨geniusze¨ z PO sprzedali konkretny pakiet akcji za mniej wiecej rownowartosc trzyletniej dywidendy).

      2) Jesli uwazasz, ze nie ma co analizowac to musisz byc konsekwentny i postulowac zaniechanie budowy gazoportu - wszak mamy na rynku nadpodaz gazu i nie tylko gazu. I jeszcze tak drobny niuans - ¨wygaszanie¨ kopalni to m.in zalanie jej szybow aby zapobiec tzw. szkodom gornicznym na powierzchni i tapnieciom materialu skalnego.

      3) Jezeli z faktu istnienia dotowanego zakladu wynika istnienie wielu zakladow kooperujacych, ktore to odprowadzaja do budzetu wiecej podatkow niz wynosi dotacja dla zakladu ¨glownego¨, oznacza to ni mniej ni wiecej jak tyle, ze dotowanie tego jednego akurat sie oplaca. Moze jednak warto zrobic taka analize? Bo jezeli zakladasz a priori, ze nie ma to sensu bez wykonania takowej analizy, oznaczaloby to, iz myslenie z dawno minionego okresu nie jest Ci obce (wszak wowczas jedna arbitralna decyzja dyrektora grzebano cale projekty, ktore po kilku latach zostaly odkrywane na nowo i przynosily krociowe zyski, tyle ze nie w Polsce).
      • jurek
        15.01.2015 10:59
        Ad. 1. No to przeczytałem a 2013. NIe ma co porównywać KGHM i KW - bo miedż i węgiel to zupełnie inne materiały.
        Ad. 2. "wygaszanie kopalni to zalanie jej szybów..." Większej bzdury chyba nie dąłoby się wymyślić. Jak byś zalał to dopiero by się wszystko podmyło i zapadło. Wręcz przeciwnie, aby zlikwidować kopalnię - trzeba zdemontować to co jest na dole (min. ogromn ilości materiałów stal, drewno, itp.), zasypać wyrobiska (kamień piasek, inne tego typu materiały) i co najwazniejsze właśnie odpompowywać wodę.
        Ad 3. Pisałem nie o kooperntach, ale o miejscowym otoczeniu (i tak to też pisał autor) - a to ogromna różnica. Natomiast jeśli piszesz o kooperantach to tym bardziej wskazujesz na patologię - twierdzisz, że wszystkim się opłaca (a przecież to praktycznie wszystko prywatne podmioty), tylko KW (państwowe) ponosi straty. Sam przyznasz, że to chory układ. Oczywiście problemy KW to problemy całej branży, ale co robić - jak na składach i placach przykopalnianych (sam to codziennie oobserwuję) przybywa węgla?
        doceń 2
        0
      • MarcinOkroj
        15.01.2015 14:26
        MarcinOkroj
        1) Oczywiscie ze miedz i wegiel to inne materialy - i tym akurat wie kazdy. Porownianie zas dotyczy zakladow, ktore z nierentownych stawaly sie b. rentowne i tak w kolko, czego doskonalym przykladem sa wlasnie KGHM i KW.

        2) To znaczy, ze jestes ignorantem. Proponuje wiec, zebys poczytal:
        http://orka2.sejm.gov.pl/IZ4.nsf/main/4D383EBD
        http://eko.chrzanow.pl/index.php?id=1&p=news,134,show,83

        3) Niestety nie rozumiesz - jesli dotowane panstwowe przedsiebiorstwo powoduje, ze prywatni kooperencji (niedotowani) przynosza wplywy z podatkow wieksze niz dotacja, wniosek jest jeden - dotowanie molocha sie oplaca. Nie ma zadnego znaczenia, czy kooperant jest ulokowany 1m czy 1000 km od kopalni.
        doceń 3
        0
  • Crush
    14.01.2015 20:48
    Jestem gotów założyć się o każde pieniądze, że kopalnie rentowne nie są z jednego, dziwnym trafem, pomijanego w artykule powodu - emerytur górniczych. Podczas krótkiego okresu pracy górnik odkłada w ZUSie znikomą część tego co później z ZUSu otrzymuje. Jest to ukryta olbrzymia dotacja,która decyduje o, moim zdaniem, trwałej nierentowności polskiego górnictwa przy zachowaniu aktualnego systemu emerytur górniczych.
    • MarcinOkroj
      14.01.2015 23:24
      MarcinOkroj
      zatem przegrałbyś zakład...
      Rentowność firmy określa się przez wyniki finansowe firmy a nie przez świadczeinia dla jej pracowników pochodzące z innego źrodła, w tym przypadku ZUS. Oczywiście można mówić o opłacalności działalności dla państwa, ale wówczas trzeba by jeszcze ując w bilansie koszta utrzymania bezrobotnych. Poza tym, dlaczego mówimy o rzekomej nierentowności polskiego górnictwa spowodowenej systemem emerytalnym, skoro z tego samego gara jakim jest ZUS na b. podobnych zasadach emerytury otrzymują służby mundurowe, których jest przecież znacznie więcej niż górników a co ważniejsze z punktu widzenia ekonomii, oni niczego nie produkują.
      • Crush
        15.01.2015 23:24

        No to się załóżmy ...
        Żeby wynik finansowy był prawidłowo wyliczony trzeba brać pod uwagę wszystkie koszty. Tymczasem nic mi nie wiadomo żeby były brane pod uwagę realne składki emerytalne czyli takie które pozwolą na wypłatę emerytury górniczej na obecnych warunkach. Innymi słowy - poprzez zaniżanie składek emerytalnych zaniżane są koszty funkcjonowania kopalń a zawyżany ich wynik finansowy. Kwota ta jest szacowana na 4-5 mld złotych rocznie.Różnicę pokrywa Państwo czyli pozostali podatnicy.

        Zakład stoi ?

         

        doceń 1
        0
      • MarcinOkroj
        16.01.2015 11:47
        MarcinOkroj

        juz przegrales zatem, ale na Twoje szczescie nie bede Cie scigal o ¨kazde pieniadze¨ :)

        I wyjasnienie: Żeby wynik finansowy był prawidłowo wyliczony trzeba brać pod uwagę wszystkie koszty firmy / zakladu. Przypomniam, ze swiadczenia emerytalne wyplacane przez ZUS nijak nie wliczaja sie do kosztow danej firmy, np. KW.

        Jesli chcialbys przystapic do jakiegokolwiek zakladu, musialbys przeformulowac nieco swoje tezy. Jak trafnie zauwazyl Jurek, mozemy mowic o ukrytej dotacji ale w zadnym wypadku nie dla samej kopalnii ale dla pracownikow kopalni. Ukryta dotacja to wlasnie preferencyjne zasady emerytalne ale:

        1) jakos mimo wszystko nie ma w spoleczenstwie wielkiego parcia na zawod gornika, mysle ze z przyczyn oczywistych

        2) takie same preferencje a nawet wieksze przysluguja innym i bardziej licznym grupom zawodowym.

        doceń 0
        0
      • Crush
        16.01.2015 20:24
        Masz rację pisząc: "Żeby wynik finansowy był prawidłowo wyliczony trzeba brać pod uwagę wszystkie koszty firmy / zakladu"
        Ja twierdzę dokładnie to samo. Kosztem KW nie są emerytury ale składki emerytalne. Wysokość tych składek jest zaniżona a wynik finansowy poprzez to sztucznie zawyżony.
        Ta część składek, którą zamiast KW wpłaca do ZUS budżet państwa (czyli wszyscy podatnicy) jest dotacją dla KW.
        Oczywiście odbywa się to wszystko zgodnie z prawem więc z punktu widzenia legalności jest OK. Moim zdaniem jest to jednak niemoralne.
        Według mojej wiedzy parcie na zawód górnika jest ogromne. Tysiące facetów kombinuje na wszelkie sposoby żeby zatrudnić się w kopalni i stosunkowo szybko ustawić na całe życie.
        Patologii gospodarczych mamy w Polsce wiele, ale nie wiem dlaczego ma to być usprawiedliwieniem dla tych w górnictwie.
        doceń 1
        0
    • jurek
      15.01.2015 11:11
      Emerytury nie obciążają firmy tj. nie mają wpływu na koszty KW.
      Natomiat twierdzenie, że to forma dotacji "ukrytej" jest trafna. W normalnych systemach emerytalnych na wyżsżą i / lub wcześniejszą emeryturę pracownik (jego zakłąd) powinien zapłacić. Gdyby tak w Polsce było to koszty spółek górniczych rzeczywiście jeszcze znacznie by wzrosły
      • Crush
        15.01.2015 23:36
        Nie napisałem, że emerytury bezpośrednio obciążają firmy !!!
        Natomiast w zdrowym, opartym na realnym kalkulowaniu kosztów, systemie wpływają one na wysokość kosztów firm poprzez składki emerytalne jakie firma i pracownik są zobowiązani płacić. Żeby emerytury górnicze mogły pozostać na dotychczasowym poziomie trzeba albo podnieść same składki emerytalne do poziomu realnego albo zwiększyć wynagrodzenia brutto tak żeby składki pobierane według aktualnych zasad zapewniły wypłatę górniczych emerytur.
        doceń 1
        0
  • obserwator
    16.01.2015 10:46
    Przestańcie epatować opinię publiczną osiągnięciami kopalni Silesia. Warto się trochę wysilić i ściągnąć dane z KRS. Oto parę informacji ze sprawozdania finasowego PG Silesia:
    strata w 2013 roku - 115 186 tys. zł,
    strata w 2012 roku - 144 116 tys. zł,
    strata w 20111 roku - 32 774 tys. zł
    Trudno w sytuacji, gdy ceny węgla lecą na łeb i szyję, spodziewać się, że PG Silesia 2014 r. odnotowała na plusie.
    doceń 1
  • ImTomasz
    17.01.2015 07:55
    Wszystkich którzy chcą zamykać zapraszam na osiedla górnicze w Bytomiu. Mówi się zwolnimy 5000 osób uratujemy pozostałe kopalnie. Hmm tylko te 5000 osób to 15 000 ludzi (rodzina 3 osobowa) żyjących poniżej granicy ubóstwa. Tym ludziom obiecywano, że będą mieli pracę. Sam pamiętam jak w podstawówce namawiali do pójścia do zawodówki górniczej. Ale nie o tym. A czy ktoś policzył jakie są potem koszta dopłaty do tych ludzi zasiłki dla bezrobotnych, MOPS, leczenie ludzi którzy jedyną odskocznię znaleźli w alkoholu. O tym rząd milczy. To rząd jest właścicielem kopalń i on powinien dbać o ich rentowność. A co proponuje - zwolnimy 5000 ludzi i będziemy mieć poczucie dobrze spełnionego obowiązku. jestem za odebraniem przywilejów, jestem za reorganizacją - jak widać sposób zarządzania się nie sprawdza. Jestem za zmianami ale nie po najniższej linii oporu.
    A jeszcze jedno wyniki kopalń można też kreować. Np. Suszec otworzył ostatnio nieopłacalne złoże i wszyscy od początku wiedzieli że inwestycja nie ma sensu. Wszyscy tam wiedzą po co -żeby zamknąć i oddać prywatnemu za darmo. Także nie dziwcie się górnikom.
    doceń 0
  • Adam2
    19.01.2015 12:36
    Pytanie.
    Dlaczego portal GN usunął wszystkie artykuły i posty dot. obrony górnictwa /i nie tylko/ przed działaniami rządu, zmierzającymi do likwidacji kopalń i wywołania protestw społecznych.

    Moim zdaniem artykuły te i opinie, głosiły w większości prawdę, i dyskusje na ten temat mogły uchronić Państwo przed następnymi działaniami ANTYSPOŁECZNYMI.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy