Zwycięzca śmierci

Anna Szadkowska

|

Gość Gliwicki 14/2024

publikacja 04.04.2024 00:00

Z okazji 25. rocznicy odbudowy Pocysterskiego Zespołu Klasztorno-Pałacowego w Rudach przedstawiamy skarby Starego Opactwa i bazyliki.

	Figura podarowana przez ks. Joachima Miksę. Figura podarowana przez ks. Joachima Miksę.
Anna Szadkowska

W przedstawieniach Zmartwychwstałego artyści skupiali się na ukazaniu Go jako pełnego boskiej mocy i triumfującego nad śmiercią Zwycięzcy. Dwa takie dzieła są w rudzkich zbiorach.

Żyjący na wieki

Jedno z nich to rzeźba słynnego Johanna Melchiora Österreicha, który z uwagi na swój kunszt zyskał przydomek „śląskiego Michała Anioła”. Jego dzieła cechuje doskonała anatomia postaci, zwłaszcza dłoni i stóp. Pełna ekspresji figura Chrystusa Zmartwychwstałego powstała w 2. poł. XVIII w. dla podległej cystersom parafii Narodzenia NMP w Bojkowie. W latach 70. XX w. wskutek posoborowych porządków, które niestety dotknęły wiele świątyń, trafiła do prywatnej kolekcji. Już wówczas była pozbawiona prawej ręki i sztandaru. Szczęśliwie udało się ją odzyskać w 2005 r. Wówczas zadecydowano o konserwacji zachowawczej, bez uzupełnień ubytków (Grażyna Szczerbińska z Torunia, 2006 r.) i przekazaniu zabytku do Rud.

Druga rzeźba pochodzi z XIX w. Jej autor nie jest znany. Stanowi przykład dzieła, które powstało w warsztacie prowincjonalnym. Została podarowana do rudzkiej kolekcji przez ks. Joachima Miksę.

Ewolucja wizerunku

Dziś przedstawienia Zmartwychwstałego wydają się nam czymś oczywistym, ale w okresie wczesnochrześcijańskim wcale tak nie było. Jako że moment zmartwychwstania nie został opisany w żadnej z Ewangelii, temat ten ukazywano w sposób symboliczny: trzy niewiasty u grobu. Zmartwychwstały Pan zaczyna być przedstawiany dopiero od X w. – ze znakami ran, w otwartym sarkofagu lub skalnym grobie, w purpurowym płaszczu, z nimbem krzyżowym i chorągwią na znak zwycięstwa. Purpura odnosi się do władzy, to kolor Boga i znak godności królewskiej. Oznacza też krew, symbolizuje męczeństwo i śmierć Chrystusa. W baroku Zbawiciel prawą ręką wzniesioną w geście błogosławieństwa wskazuje zarazem na niebo, co jest zapowiedzią nadchodzącego wniebowstąpienia.

Od średniowiecza rzeźby Zmartwychwstałego pełniły ważną rolę w liturgii Wielkiej Niedzieli jako rekwizyty dramatów liturgicznych. Na Mszy rezurekcyjnej podczas rytuału Elevatio Crucis figurę wyjmowano z grobu Chrystusa (wymiennie z krucyfiksem) i procesyjnie niesiono przed ołtarz główny. Tam pozostawała aż do Niedzieli Wniebowstąpienia, kiedy to podczas dramatyzowanej liturgii uroczyście wciągano ją do góry, aż niknęła w otworze jednego ze zworników sklepienia prezbiterium. Dziś praktykuje się już tylko procesję rezurekcyjną z figurą. Rzeźba Zmartwychwstałego i czerwona stuła na krzyżu są traktowane jako insygnia wielkanocne, które pozostają w świątyni aż do NIedzieli Zesłania Ducha Świętego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.