Msza za Benedykta XVI w katedrze gliwickiej

Klaudia Cwołek

publikacja 05.01.2023 23:55

- Pamiętajmy o nim, o tym wielkim świadku Jezusa Chrystusa wśród nas. I bierzmy dobry przykład, byśmy życia nie zmarnowali, poszukując różnych niepotrzebnych spraw, żebyśmy jednak zrozumieli, gdzie jest sens naszego życia - mówi bp Jan Kopiec podczas dziękczynnej Eucharystii na życie papieża seniora.

Msza za Benedykta XVI w katedrze gliwickiej Msza św. w katedrze gliwickiej za Benedykta XVI w dniu jego pogrzebu. Klaudia Cwołek /Foto Gość

Msza sprawowana była w katedrze gliwickiej w dniu pogrzebu Benedykta XVI, wieczorem 5 stycznia. Przewodniczył jej bp Jan Kopiec, a koncelebrowali bp Andrzej Iwanecki, ks. infułat Konrad Kołodziej, proboszcz parafii katedralnej ks. Bernard Plucik i inni kapłani.   

W kazaniu bp Jan Kopiec nawiązał do uroczystości pogrzebowych w Watykanie i przedstawił duchową sylwetkę Josepha Ratzingera - Benedykta XVI, zmarłego papieża, teologa i heroicznego wyznawcy Chrystusa. Wskazał przy tym na istotę rozumienia Kościoła, który zrodził się na Golgocie. Podkreślił, że Benedykt XVI całym sobą zabiegał o odnowienie spojrzenia współczesnego człowieka na sprawy boskie i o ożywienie pragnienia, by wstąpić na drogę wiodącą do zbawienia.

Msza za Benedykta XVI w katedrze gliwickiej   Eucharystii przewodniczył i kazanie wygłosił bp Jan Kopiec. Klaudia Cwołek /Foto Gość

- Przyszedł na świat w bardzo religijnej rodzinie, w której szczerze i uczciwie pielęgnowana była postawa służebnego trwania przed Bogiem. Obdarzony wybitnymi zdolnościami intelektualnymi, doceniający drgnienia charyzmatów w nim obecnych, szlifował swoją wrażliwość na sprawy wiary, dążąc z całym przekonaniem do osiągnięcia szczytnych celów. Dzięki swemu świadomemu nastawieniu subtelnie pielęgnował życie modlitwy, niemal ćwiczył się w posłuszeństwie dla zadań, przekazanych w słowie Bożym, które rozważał umysłem, by móc dojść do żywego łączenia się ze swoim Zbawicielem. Tej postawie był wierny do końca życia, aż do ostatecznej słabości, w której jednak odnajdywał kochające oblicze Pana, któremu on zaufał. I tym się budowała wspólnota Kościoła. I dzięki tej duchowej uczciwości najpierw Josepha Ratzingera, a potem Benedykta XVI, fundamenty wiary w Kościele Świętym oparły się nawałnicom niewiary i relatywizmu - mówił biskup gliwicki.

Biskup Kopiec zaznaczył, że dla nas aktualnym pozostaje ustawiczne wezwanie, byśmy nie utracili zmysłu dążenia ku górze, czyli ku najwspanialszym treściom, przekazywanym przez Kościół.

- W tym aspekcie Benedykt XVI był rzeczywistym mistrzem. Pełen pokory, mimo tylu wyróżniających go talentów i charyzmatów oraz piastowania najwyższego urzędu w Kościele, zachował do końca postawę tej pokory, błagając wszystkich, by włączali się w refleksję nad tym, co Stwórca nam przedstawia, a nie głosili własnych poglądów, zwracających uwagę na własną tylko drogę ku różnym awansom. By takim trwać na czele wspólnoty Kościoła, trzeba było być heroicznym wyznawcą Chrystusa. I chociaż bolała go letniość wielu członków Kościoła, chociaż z godnością znosił ataki na siebie i nauczanie kierowane do wszystkich ludzi, to jednak zawsze z takim ufnym niepokojem patrzył na nowe czasy - mówił.

Msza za Benedykta XVI w katedrze gliwickiej   Indywidualna modlitwa. Klaudia Cwołek /Foto Gość

Wspomniał także swoje z nim spotkania z okazji różnych wydarzeń, podczas których przekonał się, ile Benedykt XVI wkładał miłości i entuzjazmu, by powrócić do pierwotnego, żarliwego otwarcia się na Boże sprawy. Wskazał na nieprzypadkowo pojawiające się analogie do postaci św. Augustyna, którego zmarły papież traktował jako swój ideał w traktowaniu spraw nadprzyrodzonych. Przywołał też słowa Pana Jezusa, który zadał pytanie Apostołom: ”Czy i wy chcecie odejść?”, a do których to słów Benedykt XVI często odwoływał się w swoich rozważaniach.

- Dzisiejszy, ostatni ziemski rozdział obecności wśród nas i odczuwania po ludzku sędziwego chrześcijanina i papieża, heroicznie trwającego przy Chrystusie, niech znajdzie w nas pojętnych uczniów. Gorąco prosimy: Nie zniszczmy naszym, jakże często prymitywnym spoglądaniem na Kościół i na głoszone przez niego prawdy, dorobku wielu wspaniałych wzorów na drodze do świętości - apelował bp Jan Kopiec. Zachęcał równocześnie, by Kościół ziemi gliwickiej, żegnając pasterza owiec, papieża Benedykta XVI, odnowił w sobie pierwotną gorliwość na miarę odwagi pierwszych pokoleń chrześcijan.

Kazanie bp. Jana Kopca: