Patronka na te czasy

Karina Grytz-Jurkowska Karina Grytz-Jurkowska

publikacja 07.08.2022 13:24

Edyta Stein poświęciła życie na dojście do prawdy. My często nie walczymy o nią, akceptujemy półprawdy, kompromisy i stąd tyle wokół nas miernoty, błędów - wskazywał bp J. Kopiec.

Patronka na te czasy Msza odpustowa w kościele pw. św. Edyty Stein w Pogórzu. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Przewodniczył on w sobotnie popołudnie Mszy św. inaugurującej obchody odpustowe w Pogórzu. Tamtejszy kościół filialny (to część parafii w Łączniku) jest jedynym w diecezji opolskiej pod wezwaniem św. Teresy Benedykty od Krzyża.

Sama świątynia jest bardzo „młoda”, konsekrował ją w 2009 r. bp Andrzej Czaja. Jednak patronkę dla tego Domu Bożego zasugerował ówczesnemu proboszczowi ks. Manfredowi Słaboniowi poprzedni ordynariusz abp Alfons Nossol. Nic dziwnego - zaledwie 22 lata wcześniej wcześniej papież Jan Paweł II dokonał beatyfikacji Edyty Stein a po kolejnej dekadzie wyniósł na ołtarze. Nie dość, że była to bardzo współczesna święta, to jeszcze związana ze Śląskiem - z Lublińcem, Wrocławiem...

Okazja do nieco głębszego przyjrzenia się patronce, skupienia na niej uwagi w tym roku jest podwójna: 100. rocznica przyjęcia przez nią Chrztu św. i przypadająca 9 sierpnia 80. rocznica jej męczeńskiej śmierci w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym w Auschwitz-Birkenau.

Patronka na te czasy   Mieszkańcom Pogórza udało się wybudować kościół, mają też niezwykłą patronkę. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

- Jeszcze w ubiegłym roku byliśmy z ministrantami pogórskimi z pielgrzymką w kościele pw. św. Teresy Benedykty od Krzyża w Lublińcu-Steblowie (diec. gliwicka), a parę miesięcy później, w grudniu bp Jan Kopiec podniósł to miejsce do rangi diecezjalnego sanktuarium. To zmotywowało nas, by ogłosić parafialny rok św. Edyty i już od stycznia co miesiąc, każdego 9 dnia miesiąca, w kościele w Pogórzu odmawiamy nowennę do tej świętej, a po Mszy św. jest nabożeństwo ku jej czci, jest krótka homilia, przybliżająca jej postać, wydaliśmy dla parafian mały śpiewniczek zawierający pieśni i kilka modlitw do niej - opowiada ks. Damian Cebulla, proboszcz parafii w Łączniku. - Zaprosiliśmy też bp. Jana Kopca, który jest czcicielem św. Teresy Benedykty od Krzyża, ale też doskonałym historykiem Kościoła i oczywiście związany jest też z naszą diecezją - dodaje.

- Bóg daje nam świętych, ludzi którzy pomagają nam w zrozumieniu naszej drogi, nieraz skomplikowanych sytuacji, prowadzą nas do Niego. Patronka Waszej świątyni, bardzo bogata duchowo, silna w przekonaniach, poszukująca prawdy świadczy, jak życie może się pięknie wypełnić, mimo cierpienia i pozornej klęski - pokazywał bp Kopiec. A pokazując jej niełatwe decyzje, relacje, ścieranie się z narastającą nienawiścią i śmierć za przynależność do narodu żydowskiego, mimo wiary w Chrystusa podkreślał: - Ona od początku była bardzo samodzielna w myśleniu, nie zadowalała się połowicznym rozwiązaniem problemu, nawet narażając się na niezrozumienie.

Przyznał, że sam późno odkrył tę postać i wyraził radość, że patronuje ona pogórskiej świątyni. - Piękne dziedzictwo otrzymaliśmy, nie zniszczmy go a św. Teresę Benedyktę od Krzyża prośmy, by w najgorszych nawet sytuacjach nas podprowadzała do oblicza Zbawiciela, którego ona rozpoznała - życzył wiernym.

Patronka na te czasy   Po Mszy św. biskup poprowadził krótkie nabożeństwo, prosząc św. Teresę Benedyktę o wstawiennictwo u Boga. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Jednym z gości był także Sylwin Bechcicki, prezes zarządu Towarzystwa im. Edyty Stein w Lublińcu.

Mszę św. zakończyło nabożeństwo z litanią ku czci św. Teresy Benedykty od Krzyża. Dalsze obchody odpustowe miały miejsce w niedzielę, ale proboszcz zaprasza jeszcze we wtorek, 9 sierpnia na 18.00, na odpustową Eucharystię z udziałem wszystkich grup i wspólnot parafialnych, a także na comiesięczne nabożeństwa.

Dopełnieniem będzie jeszcze wystawa przedstawiająca Edytę Stein, wypożyczona z Lublińca, a także pielgrzymka parafian do poświęconego jej sanktuarium w Lublińcu-Steblowie z odwiedzinami muzeum i miejsc związanych z jej dzieciństwem.

Więcej w kolejnym wydaniu Gościa Opolskiego (nr 32 z 14 sierpnia 2022).