Fazan znaczy bażant

msp

|

Gość Gliwicki 31/2022

publikacja 04.08.2022 00:00

To w tej okolicy stacjonowali żołnierze Napoleona, wracający spod Moskwy. Dziś można tu spotkać... dinozaury.

Na terenie Bażantarni można natknąć się na pomoce dydaktyczne. Na terenie Bażantarni można natknąć się na pomoce dydaktyczne.
Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

O tych okolicach wspominał Antoni Halor, reżyser i autor książek o Górnym Śląsku: „Żołnierze Napoleona trapieni głodem i mrozem, nękani przez oddziały carskie, przekroczyli granicę na Brynicy i znużeni rozłożyli się biwakiem na polach pod Fazańcem, ale nieustępliwy wróg nie pozwolił im na długi odpoczynek. Musieli się, chcąc nie chcąc, wola, niewola, bronić. Rozgorzała wielka bitwa. Część żołnierzy francuskich zaczęła się wycofywać w stronę Bytomia i Michałkowic, a część umknęła do Siemianowic. Litościwi gospodarze ukryli tych, którzy byli ranni i nie mogli iść dalej”.

Dostępne jest 47% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.