A ja? A ty? A ksiądz? Mocne pytania na Festiwalu Życia

mf /Festiwal Życia

publikacja 10.07.2022 12:58

Dobiega końca tygodniowe wydarzenie, w którym uczestniczy około tysiąca młodych ludzi.

A ja? A ty? A ksiądz? Mocne pytania na Festiwalu Życia Sobota była ostatnim pełnym dniem festiwalu. Grzegorz Szpak /Festiwal Życia

Sobota była ostatnim pełnym dniem festiwalu i zaczęła się inaczej, niż było to w planach. Poranną konferencję miała poprowadzić Monika Hoffman-Piszora, autorka instabloga @dzieciaki_cudaki, lecz ze względu na zbliżający się termin porodu nie była w stanie dotrzeć na Śląsk.

Zastąpiły ją Weronika – @zbogiemsprawa i Agata – @prawiemoraly, które poprowadziły panel dyskusyjny z udziałem trzech małżeństw, aby zachęcić młodych do zakładania rodzin opartych na mocnym fundamencie wiary. Dzień wcześniej w uczestnikami festiwalu spotkał się o. prof. Kazimierz Lubowicki OMI, teolog duchowości małżeństwa i rodziny.

W piątek ważnym punktem programu było nabożeństwo Drogi Krzyżowej, w trakcie którego młodzi przeszli przez Kokotek, niosąc ogromny drewniany krzyż. A wieczorem, mimo padającego deszczu, muzyczny wieczór uwielbienia z adoracją Najświętszego Sakramentu przyciągnął jeszcze większe tłumy niż koncerty gwiazd w poprzednich dniach.

W rozważaniu tematów zaplanowanych na poszczególne dni uczestników prowadziły wszystkie punkty programu.

– Bóg, dając powołanie i wyznaczając zadania, daje także łaskę do ich spełnienia. Pozwalając nam decydować w naszym życiu, Pan Bóg traktuje nas niejako partnersko, szanuje naszą wolną wolę, powołuje nas do współpracy z sobą – powiedział bp Andrzej Iwanecki, podczas czwartkowej Mszy św., nawiązując do tematu tego dnia, który brzmiał: „Wybieram”.

Piątek jest zawsze najbardziej refleksyjnym dniem festiwalu. Uczestnicy rozważali śmierć Jezusa i podążali za Maryją pod krzyż.

– Nie ma większej samotności, niż samotność Jezusa na krzyżu. Nie ma większego cierpienia – nie tylko w sensie fizycznym – niż cierpienie Mesjasza, który jednoczy się z cierpieniem każdego żyjącego człowieka na ziemi. A to wszystko jest dane tobie, żebyś nigdy nie pomyślał i nie pomyślała, że to, co przeżywasz, jest już tym ostatecznym, największym, niemożliwym do pokonania cierpieniem czy samotnością – mówił prowincjał oblatów o. Paweł Zając OMI.

Wczoraj Mszy św. w południe przewodniczył bp Andrzej Przybylski z archidiecezji częstochowskiej.

– Tajemnica Maryi to tajemnica tego, że Ona poszła na całego za Duchem Świętym. Podczas tego festiwalu, patrząc na Nią, stawiacie pytanie w swoją stronę: a ja? I kiedy dzisiaj przypominamy sobie, że Ona cała rzuciła się w wir Ducha Świętego, to ja wam stawiam pytanie: a ty? Stawiam sobie pytanie: a ja? Stawiam obecnym tu osobom konsekrowanym to pytanie: a ksiądz, a ojciec, a brat, a siostra zakonna? A wy za jakim duchem idziecie? Bo sprawcą wszystkiego we wszystkim jest Duch Święty – przekonywał.

Wieczorem festiwalowicze bawili się nie na jednym, lecz na aż dwóch koncertach. Na scenie najpierw zaśpiewał Kamil Bednarek, a po nim rapował TAU, który występ przeplatał świadectwem swojego życia.

W relacjach na zdjęciach i filmach z festiwalu widać wiele bardzo młodych osób, ale do Kokotka przyjechało też ponad 100 studentów z różnych miejsc Polski. Około 50 z nich przeżywa festiwal w grupie studenci+, która została stworzona specjalnie dla nich. To przestrzeń spotkania bardziej nakierowana na nieco starszych uczestników.

W tej grupie jest Magda z Kędzierzyna-Koźla, studentka pierwszego roku ekonomii. – Bardzo cieszę się, że w tym roku stworzyła się taka grupa studencka. Dzięki temu możemy przeżyć ten festiwal z lepiej dopasowanymi treściami, zdobyć nowe doświadczenia i poznać ludzi w naszym wieku, którzy mają podobne problemy. To dobra okazja, żeby przemyśleć pewne sprawy w swoim życiu i podjąć decyzje, które na nas czekają – stwierdza.

Niedziela to ostatni dzień Festiwal Życia w Kokotku. Rano był czas na świadectwa uczestników, a ostatnim akcentem jest uroczysta Msza św. pod przewodnictwem abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.