Ukraiński słychać tu wszędzie

Klaudia Cwołek

|

Gość Gliwicki 14/2022

publikacja 07.04.2022 00:00

Parafia św. Jacka w Gliwicach- -Sośnicy jako jedna z pierwszych postanowiła przyjąć pod swój dach uchodźców wojennych. Ta decyzja pociągnęła za sobą kolejne.

Joanna Buchta z Rady Dzielnicy i ks. proboszcz Krzysztof Śmigiera z grupą dzieci. Joanna Buchta z Rady Dzielnicy i ks. proboszcz Krzysztof Śmigiera z grupą dzieci.
Klaudia Cwołek /Foto Gość

Kilkanaście osób, uciekających przed przemocą, schronienie znalazło tutaj 3 marca. Dom św. Jacka, który powstał głównie dzięki funduszom europejskim, od początku pomyślany jest jako miejsce służące parafii i całej dzielnicy. Dziś można powiedzieć, że te granice zostały mocno poszerzone, a przed mieszkańcami otwarła się wielka misja, godna patrona, św. Jacka Odrowąża. Ten pierwszy polski dominikanin rodem z Kamienia Śląskiego dotarł przecież do Kijowa, skąd, jak głosi legenda, z płonącego kościoła uratował monstrancję i figurę Matki Bożej.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.