Zapełniły się puste pokoje

Mira Fiutak

|

Gość Gliwicki 11/2022

publikacja 17.03.2022 00:00

– Pan Bóg przygotował sobie ten dom, chociaż sześć tygodni temu nie wiedzieliśmy jeszcze, dlaczego dzieją się takie rzeczy – mówią odpowiedzialni za miejsce dla uchodźców z Ukrainy.

Siostra Oliwia Sękalska, Agnieszka Sobisz i ks. Piotr Dyduch, w tle obrazki od najmłodszych mieszkańców. Siostra Oliwia Sękalska, Agnieszka Sobisz i ks. Piotr Dyduch, w tle obrazki od najmłodszych mieszkańców.
Mira Fiutak /Foto Gość

Zabrzański dom sióstr boromeuszek, znajdujący się na terenie parafii św. Andrzeja, od lat stał pusty. Obszerny budynek wykorzystywany był w niewielkiej części, a zgromadzenie zastanawiało się nad sprzedaniem go i zamknięciem placówki. W piątek, tydzień po ataku Rosji na Ukrainę, zamieszkali tu uchodźcy, głównie kobiety z dziećmi.

Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.