Gliwice. Spotkanie przedstawicieli grup synodalnych

SZ

publikacja 05.02.2022 17:00

W diecezji gliwickiej prace prowadzone są w trzech obszarach: parafia, młodzież i peryferia.

Gliwice. Spotkanie przedstawicieli grup synodalnych Przedstawiciele grup synodalnych spotkali się w Gliwicach. Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Przedstawiciele grup synodalnych spotkali się z biskupami gliwickimi w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II przy katedrze w Gliwicach, żeby omówić postępy w pracach i wymienić się doświadczeniami.

We wprowadzeniu bp Jan Kopiec akcentował za świętym Pawłem, że do zbawienia potrzebna jest wiara w Chrystusa oraz że "nie od nas zaczyna się historia i nie od nas świat dowie się teraz czegoś nadzwyczajnego - wchodzimy tylko na dalszy, bardzo istotny etap".

Przekonywał, że synod nie polega na demokratycznym podejmowaniu decyzji, żeby "Kościół był tylko miejscem, w którym się dobrze czujemy", lecz na wzięciu odpowiedzialności za Kościół i uporządkowaniu niektórych spraw.

Ks. prof. Jan Kochel, koordynator prac synodalnych w diecezji gliwickiej, wyjaśniał, że są one realizowane w trzech obszarach: parafia, młodzież i peryferia Kościoła, choć - jak podkreślił - to parafia jest "najbardziej czytelnym kanałem informacji i dotarcia do człowieka - zarówno wierzącego, jak i tego, który ma wątpliwości i pytania".

Z kolei ks. Tomasz Wolnik, odpowiedzialny w diecezji za przebieg drogi synodalnej wśród młodzieży, zauważył, że na comiesięcznych spotkaniach w różnych parafiach "dla młodych już najważniejszym odkryciem jest sposób wzajemnego słuchania".

Zwołany przez papieża Franciszka synod w całym Kościele od października ubiegłego roku przebiega pod hasłem: "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja". Spotkanie podsumowujące etap diecezjalny planowane jest na maj. Następnie rozpocznie się etap kontynentalny, a po nim powszechny. Synod ma zakończyć się w październiku 2023 roku.

Gliwice. Spotkanie przedstawicieli grup synodalnych   Koordynatorem prac synodalnych w diecezji gliwickiej jest ks. prof. Jan Kochel (przy mównicy). Szymon Zmarlicki /Foto Gość