Drukuj
Kleryk Alfons Mańka jest sługą Bożym
publikacja 27.11.2021 19:40
Rozpoczął się etap diecezjalny procesu beatyfikacyjnego pochodzącego z Lisowic alumna w zgromadzeniu oblatów i męczennika.
Uczestnicy pierwszej sesji procesu beatyfikacyjnego przy portrecie sługi Bożego Alfonsa Mańki OMI w kościele Chrystusa Króla w Poznaniu.
Łukasz Mańka
Po fazie wstępnej, w oblackiej parafii Chrystusa Króla w Poznaniu formalnie rozpoczął się etap diecezjalny procesu beatyfikacyjnego kl. Alfonsa Mańki, pochodzącego z Lisowic koło Lublińca alumna w zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej i męczennika z czasów II wojny światowej.
Od tej pory Alfonsowi Mańce przysługuje tytuł sługi Bożego i można modlić się przez jego wstawiennictwo poza liturgią, np. osobiście czy w rodzinie.
Pierwsza sesja procesu beatyfikacyjnego ma uroczysty i wspólnotowy charakter. Rozpoczyna się modlitwą i hymnem do Ducha Świętego, a następnie dokonuje się zaprzysiężenia trybunału procesowego, komisji historycznej i postulatora. Obrzędom i Mszy św. przewodniczył metropolita poznański abp Stanisław Gądecki, który przyjął prowadzenie procesu do swojej diecezji.
Jak tłumaczy postulator procesu beatyfikacyjnego o. Lucjan Osiecki OMI, ponieważ nie ma już naocznych świadków życia i męczeństwa Alfonsa Mańki, proces będzie prowadzony drogą postępowania historycznego w oparciu o dostępne dokumenty. Jednocześnie trybunał będzie przesłuchiwał osoby sprawujące prywatny kult sługi Bożego i badał związane z tym łaski czy znaki. Na tej podstawie zostanie wydana opinia, która zakończy etap diecezjalny procesu i następnie sprawą będzie zajmować się już Stolica Apostolska.
Alfons Mańka urodził się 21 października 1917 r. w Lisowicach, chrzest przyjął w kościele Wniebowzięcia NMP w Lubecku. W 1934 r. związał swoje życie ze Zgromadzeniem Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, najpierw jako uczeń małego seminarium w Lublińcu, a następnie nowicjusz w Markowicach i kleryk seminarium w Krobi.
Został aresztowany przez gestapo 4 maja 1940 roku. Przebywał w obozach koncentracyjnych w Szczeglinie k. Mogilna, Dachau i Mauthausen-Gusen, gdzie po ciężkich pracach w kamieniołomie zmarł z wycieńczenia 22 stycznia 1941 roku.
Ciało Alfonsa Mańki zostało spalone w obozowym krematorium, a prochy znajdują się w imiennej urnie na cmentarzu w Steyr w Austrii. Mimo podjętych starań, do tej pory nie udało się sprowadzić jego doczesnych szczątków do Polski.
Wraz z oficjalnym rozpoczęciem procesu beatyfikacyjnego kleryka Alfonsa Mańki OMI można za jego wstawiennictwem prosić Boga o potrzebne łaski. Oblaci opublikowali na swojej stronie internetowej propozycję tekstu modlitwy - zajrzyj TUTAJ.
www.oblaci.pl