Zabrze. Ostatni wieczór ze św. Józefem

mf

|

Foto Gość

publikacja 25.11.2021 16:07

- Pociąga nas swoim posłuszeństwem płynącym nie z nakazu, ale z głębokiej wiary - powiedział bp Jan Kopiec o patronie roku, który właśnie dobiega końca.

Zabrze. Ostatni wieczór ze św. Józefem Ostatni wykład w ramach Wieczorów św. Józefa wygłosił bp Jan Kopiec. Andrzej Kasperek

W Roku św. Józefa w kolejne środy po 19. dniu miesiąca w parafii św. Józefa w Zabrzu odbywały się spotkania poświęcone patronowi. Na każde z nich zapraszany był gość z konferencją przybliżającą postać Opiekuna Jezusa.

Ostatnie rozważanie nt. „Naśladujcie jego cnoty” wygłosił bp Jan Kopiec, który wcześniej przewodniczył Mszy św. Jak podkreślił, mimo, że Ewangeliści w swoim zapisie niewiele miejsca poświęcili św. Józefowi, dość dużo o nim wiemy z pośrednich informacji. Np. to, że pochodził z rodu Dawida, co dla Narodu Wybranego miało wielkie znaczenie, że nie należał do elity ówczesnego społeczeństwa, nie był uczonym w piśmie czy rabinem, ale cieślą, który żył z pracy własnych rąk.

Z zapisu ewangelicznego dowiadujemy się też, że był człowiekiem sprawiedliwym. - My najczęściej to określenie kojarzymy z równowagą pomiędzy naszym wkładem a zdobytą rekompensatą. Dla autora natchnionego w tym momencie sprawiedliwy oznacza człowieka, który wypełnia wolę Boga. Powiedzenie, że Józef był sprawiedliwy to największa pochwała, jaką można było o nim wypowiedzieć, najwyższe uznanie. Warto, żebyśmy na nowo odnaleźli sens tego pojęcia, żebyśmy go nie zawężali i nie spłycali - zauważył biskup gliwicki.

Przypomniał, jak przez wieki kształtował się kult tego świętego, który mocniej rozwinął się stosunkowo późno. Przez długi czas był postrzegany jedynie jako ten, który towarzyszy Maryi. Na przełomie IX i X wieku wprowadzona została modlitwa w ostatnią niedzielę Adwentu lub w niedzielę w oktawie Bożego Narodzenia, a niekiedy nawet 26 grudnia, kiedy wspominano św. Józefa. Potem rozwój nauki o niepokalanym poczęciu Najświętszej Maryi Panny w XV wieku, spowodował też dostrzeżenie postaci Józefa jako wybranego przez Boga do wypełnienia istotnej roli w dziejach zbawienia.

- Następnie jeden z większych papieży wieku XV, papież Sykstus IV, ustanowił 19 marca wspomnienie św. Józefa. Milczący, nie dokonujący spektakularnych dzieł, może być tym, który pociąga nas swoim posłuszeństwem płynącym nie z nakazu, ale z głębokiej wiary. Zauważamy tutaj taką mocną korelację: był sprawiedliwym, dlatego też posłusznym woli Boga. I ponieważ z natury był posłuszny Jego słowu, stał się sprawiedliwy - podkreślił bp Kopiec. - Potem w XIX wieku papież Pius IX ogłosił go patronem Kościoła, bo Józef jest kimś, komu możemy zaufać, że obroni go przed wszystkimi niebezpieczeństwami i wrogami, tak jak bronił Jezusa i Maryję - podkreślił.

Dodał też, że Litania do św. Józefa jest całym katalogiem cnót, których nam potrzeba i w ten sposób właśnie możemy się nią modlić.

To było dziewiąte spotkanie w ramach „Zabrzańskich wieczorów ze świętym Józefem”, przybliżających patrona roku ogłoszonego przez papieża Franciszka, który właśnie dobiega końca.