Święty Józef – zawsze w cieniu

Mira Fiutak

|

Gość Gliwicki 41/2021

publikacja 14.10.2021 00:00

W budynku, w którym mieści się dziś kościół, była dawniej stodoła. Od początku lat 50. taciszowską parafię prowadzą ojcowie kamilianie.

W kościelnym wnętrzu. W kościelnym wnętrzu.
Mira Fiutak /Foto Gość

Na środku zamkniętego placu kościelnego rośnie sędziwa lipa. Dziś już pewnie trudno parafianom wyobrazić sobie bez niej ten dziedziniec, wyznaczony otaczającymi go budynkami kościoła, klasztoru i nowicjatu. Dawniej również one pełniły inne funkcje – domu mieszkalnego i zabudowań gospodarczych.

Część kompleksu, w której mieszkają teraz nowicjusze, została dobudowana. Parafię św. Józefa Robotnika w Taciszowie wydzielono z dwóch innych – św. Mikołaja w Rudnie i Wniebowzięcia NMP w Gliwicach-Łabędach. Stara stodoła zaadaptowana została na kościół w 1930 roku. Cztery lata późnej utworzono przy nim lokalię z dwiema należącymi do niej miejscowościami – Taciszowem i Kleszczowem. Następnie 1 kwietnia 1942 roku kard. Adolf Bertram erygował kurację św. Józefa. Zanim parafię przejął Zakon Posługujących Chorym, prowadzili ją kapucyni. Kamilianie pracują w Taciszowie od 1951 roku. Wtedy na terenie obecnej diecezji gliwickiej mieli już swoje parafie w Tarnowskich Górach i Zabrzu.

Zawsze wskazywał na Jezusa

W Roku św. Józefa świątynia w Taciszowie została wyznaczona na jeden z kościołów jubileuszowych w diecezji gliwickiej. – Św. Józef to taki patron, że chociaż w Ewangelii nie mamy zapisanego ani jednego słowa, które wypowiedział, przemawia do nas poprzez swoje zawierzenie Panu Bogu. Jest zawsze w cieniu Jezusa i Maryi, i rok jemu poświęcony też przypadł na taki szczególny moment, na czas pandemii. Przebiega jakby w cieniu, kiedy wszystkie uroczystości są ograniczone. Można powiedzieć, że w pewnym sensie czczony jest też w ciszy – mówi o. Rafał Szamsza MI, proboszcz parafii w Taciszowie. Kiedy wchodzimy do kościoła, wzrok przyciąga duży witraż z wizerunkiem patrona, znajdujący się w prezbiterium. Pokazany został na nim jako robotnik, dlatego odpust w tej parafii obchodzony jest 1 maja. W Roku św. Józefa została zakupiona też figura przedstawiająca go jako opiekuna Jezusa. Znajduje się na balkonie probostwa i widoczna jest z dziedzińca kościelnego. W tym roku w każdą środę od 15.00 do 17.00 w kościele trwa adoracja Najświętszego Sakramentu, w tym czasie można też skorzystać z sakramentu pokuty. A na zakończenie niedzielnych nieszporów odmawiana jest Litania do św. Józefa. – On zawsze wskazywał na Pana Jezusa, dlatego te nabożeństwa też kierują nas na Niego. Zwykle dwadzieścia, trzydzieści osób jest co tydzień na adoracji. Ważne, że ludzie wracają do spowiedzi, bo w pandemii niektórzy zaniedbali ten sakrament, czasem może bojąc się przyjść do kościoła – zauważa proboszcz. – Trzeba pamiętać, że na pierwszym miejscu jest Pan Bóg, a święci prowadzą do Niego i dlatego czcimy ich jako przykład dobrego życia. To jest właściwe podejście, dlatego w kazaniach mówię o Ewangelii. Czczę zarówno św. Józefa, jak i św. Kamila, ale oni wskazują nie na siebie, tylko na Pana Boga. Wszystkie odpusty ku czci świętych mają ożywiać naszą wiarę – podkreśla.

W nowicjacie kamiliańskim

Wraz z otwarciem nowicjatu w tym miejscu do probostwa i kościoła trzeba było dobudować łączący je segment. W tym roku 8 września nie było uroczystości złożenia pierwszych ślubów zakonnych, ponieważ nikt nie zgłosił się do nowicjatu kamiliańskiego. W ubiegłym roku składało je czterech Malgaszy i Gruzin. Nowicjusze włączają się w życie parafii, w przygotowanie liturgii. Nawet Malgasze, którzy dopiero uczyli się języka polskiego, podejmowali się czytania słowa Bożego w czasie Mszy św. Oprócz formacji, którą przechodzą, pomagają też w różnych pracach w parafii i mają praktyki w placówkach prowadzonych przez kamilianów w diecezji gliwickiej. Wspólnotę zakonną w Taciszowie tworzy czterech kamilianów: proboszcz o. Rafał Szamsza, o. Czesław Hensel, odpowiedzialny za nowicjat, o. Tomasz Stachoń oraz brat Zbigniew Antolik. Parafia liczy około 1200 mieszkańców. Od 1986 roku ma filialny kościół Matki Bożej Różańcowej w Kleszczowie, gdzie odpust jest obchodzony w pierwszą niedzielę października. W tym roku przełożony został na drugą niedzielę miesiąca.•

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.