34 lata służył u św. Anny

Klaudia Cwołek

publikacja 30.03.2021 20:19

Był bardzo lubiany za to, że był taki prosty, serdeczny, skromny. I dlatego ludzie go kochali, za to jego wielkie serce – mówił na pogrzebie śp. ks. Karola Sikory jego następca.

34 lata służył u św. Anny Liturgii pogrzebowej przewodniczył bp Jan Kopiec. Klaudia Cwołek /Gość Niedzielny

W parafii św. Anny w Tarnowskich Górach odbył się pogrzeb wieloletniego proboszcza śp. ks. Karola Sikory, który pracował tutaj od 1980 roku aż do przejścia na emeryturę w 2014 roku, od 1992 roku pełniąc także funkcję diecezjalnego duszpasterza kolejarzy.

Mszy pogrzebowej i ceremoniom na cmentarzu przewodniczył bp Jan Kopiec. Ponieważ w kościele może obecnie przebywać jedynie 11 osób, na zewnątrz ustawiono telebim, a wcześniej sprawowana była dodatkowa Msza św. z udziałem kolegów z rocznika święceń.

W kazaniu biskup przypomniał najważniejsze wydarzenia z życia ks. Karola Sikory od urodzenia w Zebrzydowicach przez szkołę średnią w niższym seminarium ojców franciszkanów w Rybniku, formację w Wyższym Seminarium Duchownym diecezji katowickiej w Krakowie, kapłańską służbę wikarego na czterech placówkach w Żorach, Czechowicach-Dziedzicach, Wodzisławiu Śląskim i parafii Piotra i Pawła w Tarnowskich Górach po funkcję rektora i od 1981 roku proboszcza parafii św. Anny w Tarnowskich Górach.

34 lata służył u św. Anny   Kondukt z kościoła. Klaudia Cwołek /Foto Gość

- Kapłaństwo jest po to, by pomagać człowiekowi, by przypominać mu te najważniejsze prawdy naszego życia i prawdy, które nas prowadzą do Ojca Światłości. Ale równocześnie przypominać każdemu człowiekowi, jakie są jego perspektywy. Po to jest kapłaństwo, by się dokonywała Boża łaska dzięki świętym czynnościom, dzięki świętej liturgii, dzięki łasce udzielanej w poszczególnych sakramentach świętych – mówił w kazaniu bp Jan Kopiec.

O posłudze ks. Sikory powiedział: - Cicha, spokojna praca, jak praca każdego, kto w winnicy Pańskiej przykłada ręki do tego, by służyć Bogu. By Bogu ciągle potwierdzać swoje posłuszeństwo i równocześnie swoje  zaufanie.  

A w imieniu diecezji biskup gliwicki podziękował księdzu Karolowi za pracę i serdeczność, której także osobiście doświadczył.   

Kazanie bp. Jana Kopca:

34 lata służył u św. Anny   Ceremonia na cmentarzu. Klaudia Cwołek /Foto Gość

Pod koniec liturgii ks. Krystian Marondel, proboszcz parafii św. Anny w Tarnowskich Górach odczytał list od Braci Kolejarskiej Zakładu Linii Kolejowej w Tarnowskich Górach i Organizacji Zakładowej NSZZ "Solidarność" oraz złożył podziękowania w imieniu Zmarłego.

- 34 lata tutaj służył w tej parafii, to jest niezła liczba. Jest Bogu za co dziękować, takie rekordy trudno pobić. Ks. Karol był bardzo lubiany za to, że był taki prosty, serdeczny, skromny. I dlatego ludzie go kochali, za to jego wielkie serce – mówił. 

Słowo ks. Krystiana Marondla, proboszcza parafii św. Anny w Tarnowskich Górach:

Słowo ks. Stanisława Knury, dziekana dekanatu Tarnowskie Góry:

Trumna z ciałem śp. ks. Karola Sikory została złożona na cmentarzu przy kościele św. Anny, obok grobów innych spoczywających tutaj kapłanów.

Dzień wcześniej odbyła się eksporta w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Zebrzydowicach, gdzie zamieszkał na emeryturze.  

34 lata służył u św. Anny   Śp. ks. Karol Sikora został pochowany obok innych kapłanów. Klaudia Cwołek /Foto Gość