Modlitwa przy krzyżu papieskim w Zabrzu

SZ

publikacja 15.09.2020 02:59

W parafii św. Wojciecha święto Podwyższenia Krzyża Świętego obchodzone jest jako uroczystość odpustowa. Po Mszy wierni mogli przekazać swoje intencje do złożenia we włoskim Gargano w grocie objawień św. Michała Archanioła, który w XVII wieku pomógł uchronić mieszkańców przed epidemią.

Modlitwa przy krzyżu papieskim w Zabrzu Modlitwa przy krzyżu na zakończenie sumy odpustowej. Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Krzyż papieski, świadek pamiętnej wizyty św. Jana Pawła II w Gliwicach w 1999 roku, w kolejnych miesiącach po pielgrzymce papieża został przeniesiony z płyty gliwickiego lotniska na plac przy budującym się wówczas kościele św. Wojciecha w Zabrzu. Symboliczne oddanie krzyża zabrzanom miało miejsce 21 lat temu, 14 września w święto Podwyższenia Krzyża Świętego.

Dzień ten obchodzony jest w parafii jako uroczystość odpustowa. W poniedziałek wierni zebrali się wieczorem na uroczystej Eucharystii, po której przeszli w procesji ze świecami pod krzyż papieski, a przy nim zostało odprawione krótkie nabożeństwo.

Słowo Boże podczas sumy odpustowej wygłosił ks. Robert Ryndak, moderator Bractwa Szkaplerza św. Michała Archanioła. Jak przypomniał w kazaniu, św. Michał Archanioł po raz ostatni objawił się w XVII wieku we włoskim Gargano podczas epidemii dżumy.

Homilia ks. Roberta Ryndaka.

- Jakże jesteśmy podobni w tej sytuacji do mieszkańców półwyspu Gargano z XVII wieku. I ich, i nas charakteryzuje wielka bezradność, niemoc - mówił, opowiadając o biskupie Alfonso Puccinellim, który w odpowiedzi na dramatyczny apel nękanych zarazą wiernych, udał się do miejsca, gdzie już wcześniej objawiał się św. Michał Archanioł i za jego wstawiennictwem przekazał napisaną na kartce prośbę do Boga, by zlitował się nad ludem.

Niedługo musiał czekać na odpowiedź, bo wkrótce sam archanioł polecił mu w objawieniu, by sprzed jego figury zebrał kamyki, pobłogosławił je i rozdał wiernym, by wyryli na obu ich stronach krzyż oraz inicjały M.A. Ci, którzy to zrobili, ocaleli.

Kaznodzieja tłumaczył w homilii znaczenie krzyża i cierpienia - zarówno fizycznego, jak i duchowego - oraz przekonywał o potrzebie wyrycia na "skamieniałym fragmencie swojego serca znaku Chrystusa".

Po Mszy i nabożeństwie przy krzyżu, w kościele odbyło się spotkanie z ks. Ryndakiem. Każdy, kto chciał, mógł zapisać i przekazać dowolną intencję, a kartki z nimi zostaną 29 września złożone w grocie objawień św. Michała Archanioła w Gargano.

Modlitwa przy krzyżu papieskim w Zabrzu   Krzyż papieski po zmroku. Szymon Zmarlicki /Foto Gość