Nauczyciele religii zainaugurowali nowy rok katechetyczny

SZ

publikacja 05.09.2020 16:17

Pandemia i reżim sanitarny podczas zajęć to niejedyne trudności, z jakimi mierzy się szkolna katecheza. Diecezja gliwicka zmaga się z niewystarczającą liczbą katechetów. Ciągle brakuje obsady w kilku placówkach.

Nauczyciele religii zainaugurowali nowy rok katechetyczny Katecheci w gliwickiej katedrze. Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Nauczyciele religii w placówkach oświatowych diecezji gliwickiej rozpoczęli w sobotę nowy rok szkolno-katechetyczny. Eucharystię w ich intencji sprawował w katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła bp Jan Kopiec. - Jesteśmy z tego świata i w tym świecie mamy tak postępować, aby ukazywać wolę i zamiary samego Boga wobec nas, nie niszcząc tego stworzonego świata - mówił w homilii do katechetów.

- Szukamy pomostów, zwłaszcza w dzisiejszym świecie, który bardzo się radykalizuje. Na sile przybierają wszystkie kierunki antyreligijne, antychrześcijańskie, ale i z naszej strony nie brakuje niestety zamykania się w jakichś twierdzach, których bronimy niby jako czegoś dobrego, jako rzeczywistości, która będzie ostatnim bastionem prawdy, miłości i wszelkiego pokoju. Tak nie jest - zaznaczył.

Homilia bp. Jana Kopca.

Diecezja gliwicka, podobnie jak inne diecezje w kraju, zmaga się z niewystarczającą liczbą katechetów mogących prowadzić zajęcia w szkołach i przedszkolach.

- Stanęliśmy w trudnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, lecz mimo wszystko, jako Wydział Katechetyczny i cała kadra katechetów, byliśmy przygotowani na rozpoczęcie roku. Liczyliśmy się z tym, że wrócimy do szkół i katecheza też wystartowała - mówi ks. Adam Spałek, diecezjalny wizytator katechizacji.

- Od początku wakacji cały czas trwały rekrutacje do niektórych placówek i obecnie jest jeszcze kilka miejsc, które oczekują na nauczycieli religii. Jest to spowodowane głównie tym, że sporo katechetów przebywa obecnie na zwolnieniach, urlopach dla poratowania zdrowia lub urlopach macierzyńskich. Na tę chwilę wyczerpała nam się lista oczekujących na pracę - przyznaje ks. Spałek.

W tej sytuacji wielu katechetów dobiera dodatkowe godziny w innych szkołach - zwykle sąsiadujących z ich głównym miejscem zatrudnienia, choć zdarzają się przypadki podejmowania pracy w innych, czasem odleglejszych miastach, a nawet diecezjach.

- Dla katechetów to ogromne wyzwanie, a z naszej strony jest ogromna wdzięczność i szacunek, bo ewidentnie nie chodzi tu tylko o pracę i pieniądze, ale o odpowiedzialność za Kościół, katechizację i świadectwo Pana Boga - dodaje ks. Spałek.

Po Mszy św. katecheci spotkali się w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II przy gliwickiej katedrze na konferencji na temat prześladowań chrześcijan na świecie oraz ideologicznych dróg, jakie wybierają nowożytne społeczeństwa, którą wygłosił ks. prof. Waldemar Cisło z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, dyrektor polskiej sekcji stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.