O zmienionych warunkach nauczania, wyzwaniach związanych z pandemią i wykorzystaniu dostępnych możliwości rozwoju mówi Mariusz Kucharz, naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miejskiego w Gliwicach.
▲ – Określenie, w jakiej formie ma odbywać się nauczanie, to jedynie „muśnięcie” obowiązków, które stoją przed dyrektorem placówki – mówi M. Kucharz.
Archiwum prywatne
Mira Fiutak: Jak po półrocznej przerwie będzie wyglądał powrót do szkół 1 września?
Mariusz Kucharz: Jeśli wierzyć Ministrowi Edukacji Narodowej, to w miarę normalnie. Niestety, nie mam aż takiej wiary. Poza tym wczytuję się w zapisy rozporządzeń i wytycznych i noszę w pamięci decyzje ministerialne z wiosennego okresu pracy zdalnej szkół. Oraz to, że w czerwcu i lipcu zarówno prezydent, jak i premier mówili, że wirus nam nie grozi, że pokonaliśmy go. Otwarto przedszkola, poradnie psychologiczno-pedagogiczne, przekonano nauczycieli, rodziców i dzieci, że nie mają się czego obawiać.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.