Rekolekcje "Zjednoczeni". To jeszcze nie koniec

SZ

publikacja 02.06.2020 01:42

Zamiast lokalnego wydarzenia dla kilkudziesięciu młodych, odbyły się rekolekcje, któr przyciągnęły nawet uczestników z innych krajów, a przesłanie jedności rozlało się na całą Polskę. Efekty wciąż można śledzić w internecie.

Rekolekcje "Zjednoczeni". To jeszcze nie koniec Spotkanie z zespołem niemaGOtu. Archiwum Ponad Murami i DDM Gliwice - Pełni Życia

Internetowe rekolekcje "Zjednoczeni" odbyły się przed Niedzielą Zesłania Ducha Świętego. Wspólna propozycja diecezjalnego duszpasterstwa młodzieży Pełni Życia i wspólnoty Ponad Murami okazała się wyjątkowo trafną odpowiedzią na duchowe potrzeby w pandemicznym otoczeniu.

Liczba chętnych zaskoczyła samych organizatorów - zapisało się ok. 160 osób, a w konferencjach online brało udział ponad 200. Zgłosili się nie tylko młodzi, ale ludzie w różnym wieku, a dzięki promocji w mediach społecznościowych udało się dotrzeć do uczestników z różnych części kraju, a także do Polonii z Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Kazachstanu.

- Treścią rekolekcji było to, że Duch Święty jest sprawcą jedności między nami i w ogóle ją umożliwia. Budowanie jedności bez Ducha Świętego jest niemożliwe, dlatego trzeba Go wzywać i prosić, żeby On nas jednoczył - tłumaczy Artur Trzęsiok ze wspólnoty Ponad Murami. Jak zauważa, bardzo nośnym hasłem okazało się zestawienie tytułu rekolekcji z nazwą wspólnoty: zjednoczeni ponad murami.

Rekolekcje przebiegały na trzech płaszczyznach: konferencjach ze świadectwami transmitowanych na YouTubie, dzieleniu się Ewangelią na zdalnych spotkaniach w małych, acz różnorodnych grupach, oraz na osobistym spotkaniu z ludźmi.

W tym celu w ostatnią sobotę kilkunastu podróżników-kurierów na wzór apostołów wyruszyło spod katedry w Gliwicach do wszystkich 14 metropolii Kościoła w Polsce, by wręczyć "List jedności" znanym osobom świeckim, duchownym i zakonnym, którzy w internecie, tak samo jak w realnym świecie, odważnie przyznają się do wiary.

Adresatami listu byli m.in. Monika i Marcin Gomułkowie, muzycy zespołu niemaGOtu, bliźniaczki Laskowskie, model Szymon Reich, dominikanie z Lednicy czy prowincjał oblatów o. Paweł Zając OMI. Egzemplarz listu trafił również do redakcji "Gościa Gliwickiego".

- Nie byłoby tych rekolekcji, gdyby nie pandemia - przyznaje wprost ks. Marcin Paś, diecezjalny duszpasterz młodzieży. - To sygnał, że jako ludzie potrzebujemy bliskości i jedności, i że od miłości Chrystusa nie odłączą nas żadne zewnętrzne okoliczności - podkreśla.

Z kolei Dagmara, która z "Listem jedności" podróżowała aż do Warszawy i Białegostoku, zauważa, że korespondencja była jedynie pretekstem do spotkania i zjednoczenia się z drugim człowiekiem, co jest możliwe nie tylko w wyjątkowych chwilach, ale również w zwykłych, codziennych sytuacjach.

Rekolekcje nie zakończyły się zupełnie w ostatnią niedzielę. Przez cały tydzień organizatorzy w mediach społecznościowych będą publikować i przypominać przesłania nagrane przez adresatów "Listu jedności". Aby być na bieżąco, śledź kanały Pełnych Życia i Ponad Murami: