Nic nie jest czarno-białe

Szymon Zmarlicki

|

Gość Gliwicki 19/2020

publikacja 07.05.2020 00:00

O przygotowaniach do ślubu w czasie pandemii, odwołanym weselu oraz podejmowaniu trudnych i niejednoznacznych decyzji opowiadają Julia Kalita i Dawid Wawrowski – narzeczeni z Bytomia, którzy zdecydowali się w czerwcu powiedzieć sobie sakramentalne „tak”.

Nic nie jest czarno-białe Archiwum prywatne

Szymon Zmarlicki: Na kiedy zaplanowaliście ślub i czy odbędzie się w tym terminie?

Julia Kalita: Data naszego ślubu to 6 czerwca i odbędzie się jak najbardziej, natomiast ostatecznie zrezygnowaliśmy z wesela.

To dla Was jakaś szczególna data, specjalnie wybraliście właśnie ten dzień?

Dawid Wawrowski: Nie, wyniknęło to raczej z kwestii organizacyjnych, czyli terminów restauracji, kamerzystów czy DJ-a, do których musieliśmy się dopasować. Julia: Nie mamy takiej „magicznej” daty, chociaż trochę uparłam się na letnie miesiące, bo bardzo mi zależało, żeby iść do ołtarza ze słonecznikami, moimi ulubionymi kwiatami.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.