publikacja 31.03.2020 11:11
- Towarów w sklepie nie zabraknie, ale może zabraknąć ekspedientek, jeśli nie będą odpowiednio chronione przed wirusem - przestrzegł na antenie Radia eM Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ Solidarność.
Alfred Bujara, przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ Solidarność
Jak powiedział Alfred Bujara, handlowa „Solidarność” kilkakrotnie zwracała się do rządu, a wczoraj (30.03) napisała list do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz, domagając się poprawy bezpieczeństwa pracy w handlu.
Zarzucił rządowi brak procedur, które ograniczałyby liczbę klientów w sklepie. Przywołał przykłady z ostatnich dni, kiedy ponadtrzystuosobowy tłum szturmował sklep, by dostać się jak najszybciej do środka i zrobić zakupy.
Gość Radia eM zaznaczył, że niektóre sieci handlowe podjęły pewne działania, ale niewystarczające. Zwrócił uwagę m.in. na brak maseczek i plastikowe zasłony odgradzające klientów od ekspedientek, które jednak nie spełniają w pełni swojej roli. Alfred Bujara postulował np. obowiązek dezynfekcji rąk przez klientów.
Szef handlowej „Solidarności” przyznał, że związek zgadza się na dopuszczenie do pracy handlu w niedziele, ale tylko przy rozładunku towarów, a nie przy sprzedaży.