Gliwicka świątynia czekała na to ponad 80 lat, a skutki II wojny światowej pokutują po dziś dzień. Ostatecznie budowę udało się ukończyć i nad miastem góruje już nowa, 45-metrowa wieża.
Kościół w promieniach zachodzącego słońca.
Szymon Zmarlicki /Foto Gość
Wybudowany w latach 30. ubiegłego wieku kościół pw. Chrystusa Króla w Gliwicach tak naprawdę nigdy nie został ukończony. Aż do teraz. Według pierwotnego projektu austriackiego architekta Karla Mayra, nad świątynią miała górować pokaźna wieża, ozdobiona ażurową sceną Ukrzyżowania i złotą koroną.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.