Gliwice. Pytania i odpowiedzi z procesji Bożego Ciała: Co wybieram, co robić, jak żyć?

Klaudia Cwołek

publikacja 20.06.2019 15:07

Ks. Bernard Plucik w kazaniu na rynku: Nigdy dobro nie jest złem i nigdy zło nie może być dobrem.

Gliwice. Pytania i odpowiedzi z procesji Bożego Ciała: Co wybieram, co robić, jak żyć? Wyjście procesji z katedry. Klaudia Cwołek /Foto Gość

Centralna procesja Bożego Ciała w Gliwicach do kościoła Wszystkich Świętych przeszła po Eucharystii w katedrze. Z powodu choroby nieobecny był zapowiadany wcześniej bp Jan Kopiec, dla którego modlono się o zdrowie.

Mszy przewodniczył ks. Bernard Plucik, proboszcz parafii katedralnej, który wygłosił także homilię przy ołtarzu na rynku. Mówił w niej o możliwości wyboru błogosławieństwa albo przekleństwa, budowania na skale albo na piasku.  

Gliwice. Pytania i odpowiedzi z procesji Bożego Ciała: Co wybieram, co robić, jak żyć?   Ks. Bernard Plucik podczas kazania na rynku. Klaudia Cwołek /Foto Gość

- Nie ma w życiu prostych rozwiązań, których kontrastowy schemat: pokój – przekleństwo, wyjaśniałby wszystko – mówił.  – Tyle różnych czynników wpływa na to, jakimi jesteśmy. Tak, to prawda. Równocześnie czujemy, że nie ma czegoś pośredniego. Owszem, może być wielkie albo małe zło. Może być słabość, grzech i zbrodnia. Może być dobro maleńkie albo wielkie. Może być okruch dobra albo może być dobro ogarniające nawet cały świat. Ale nigdy dobro nie jest złem i nigdy zło nie może być dobrem. I zawsze zależeć to będzie ode mnie i od ciebie. Oto przede mną codzienność i Boża Opatrzność kładzie błogosławieństwo albo przekleństwo. Co wybieram? Co robić? Jak żyć? – pytał.

W odpowiedzi podał trzy propozycje. Po pierwsze nie wolno mieszać dobra ze złem. Zwłaszcza nie wolno posługiwać się złymi środkami, żeby osiągnąć dobro. Po drugie, oceniając cokolwiek należy patrzeć daleko w przyszłość, aż po wieczność. A po trzecie – zachować ufność i nadzieję. 

  Cała homilia ks. Bernarda Plucika:

Gliwice. Pytania i odpowiedzi z procesji Bożego Ciała: Co wybieram, co robić, jak żyć?   Najświętszy Sakrament niesiony był w zabytkowej monstrancji. Klaudia Cwołek /Foto Gość

W procesji Najświętszy Sakrament niesiony był tradycyjnie w zabytkowej monstrancji z XVII wieku, ufundowanej przez mieszczan gliwickich.

Jak zwykle cztery ołtarze ustawione były przy siedzibie Caritas, przedszkolu przy ul. Górnych Wałów, na rynku pod figurą Matki Bożej, znajdującej się na ratuszu, oraz przy kościele Wszystkich Świętych. Podczas liturgii śpiewał Chór Katedralny pod dyrekcją prof. Krystyny Krzyżanowskiej-Łobody. W czasie Eucharystii po latach wykonano Sekwencję „Chwal, Syjonie Zbawiciela”, do której melodię z opracowaniem chóralnym napisał Bogdan Stępień, organista katedry.

Po zakończonych ceremoniach indywidualne błogosławieństwo prymicyjne ks. Wojciech Kiełkowski, tegoroczny neoprezbiter.

Gliwice. Pytania i odpowiedzi z procesji Bożego Ciała: Co wybieram, co robić, jak żyć?   Dziewczynki sypały kwiaty.