Bp Jan Kopiec: Czy czyjeś krzywdy nie wołają o sprawiedliwość?

Mira Fiutak Mira Fiutak

publikacja 03.05.2019 18:01

Uroczystości 3 maja w Gliwicach rozpoczęły się Mszą św. w katedrze, po niej nastąpił przemarsz na plac Krakowski.

Bp Jan Kopiec: Czy czyjeś krzywdy nie wołają o sprawiedliwość? Poczty sztandarowe w gliwickiej katedrze. Mira Fiutak /Foto Gość

W uroczystość NMP Królowej Polski i rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja Mszy św. za Ojczyznę przewodniczył bp Jan Kopiec. W gliwickiej katedrze obecni byli przedstawiciele parlamentarzystów, władz samorządowych, wojska i różnych służb oraz liczne poczty sztandarowe.

Na początku Magdalena Budny, sekretarz powiatu gliwickiego, przypomniała znaczenie uchwalonej przed 228 laty konstytucji w tamtym momencie i w późniejszych dziejach Polski. W czasie Mszy św. nastąpiło odnowienie Jasnogórskich Ślubów Narodu:

Bp Jan Kopiec: Czy czyjeś krzywdy nie wołają o sprawiedliwość?   Eucharystii za ojczyznę przewodniczył bp Jan Kopiec. Mira Fiutak /Foto Gość

W homilii bp Jan Kopiec odniósł się do wydarzenia, które - jak zaznaczył - jest fundamentem tego, co świętujemy dzisiaj. Przypomniał rok 1656, kiedy król Jan Kazimierz w czasie najazdu szwedzkiego składał śluby przed obrazem Matki Bożej Łaskawej w katedrze lwowskiej.

- Dzisiaj, po tylu wiekach, po tylu doświadczeniach, odczytujemy na nowo słowa, które znalazły się w tym orędziu, i nie możemy nad nimi przejść obojętnie - zauważył. - Król potężnego państwa pokornie wyznaje niedociągnięcia tego państwa i swoje. Historycy analizując tamten moment, zadają pytanie, gdzie w państwie od tylu wieków chrześcijańskim było sumienie władców i poddanych, aby nie tworzyć niesprawiedliwych praw?  

Bp Jan Kopiec: Czy czyjeś krzywdy nie wołają o sprawiedliwość?   Uroczystość na placu Krakowskim. Mira Fiutak /Foto Gość

Biskup gliwicki zachęcał, żeby to wydarzenie stało się też dla nas wezwaniem do zastanowienia nad obecną narodową kondycją. - I musi zaboleć sumienie nad pytaniem, czy „krzywdy kmieci” nie wołają także dzisiaj o sprawiedliwość - nawiązał do tekstu ślubów lwowskich.

- Wspomnienie Konstytucji 3 Maja dodaje nam odwagi, że można zmierzać do ideałów, tylko trzeba być wewnętrznie uczciwym. Dlatego trzeba na nowo odkryć naszą wspólną drogę przez dzieje, by umieć zadbać o własne, niepodległe państwo. Tamte słowa króla muszą nas boleć. Przejmijmy się tym, miejmy odwagę uświadomić sobie, że czeka nas bardzo wielka duchowa praca nad uporządkowaniem naszych serc i sumień - apelował.

Po modlitwie w katedrze uformował się pochód, który przeszedł na plac Krakowski. Tam odbyły się uroczystości patriotyczne z Apelem Pamięci, salwą honorową i defiladą.

Poniżej cała homilia bp. Jana Kopca: