Bierzmowanie z Matką Bożą Kodeńską

SZ

publikacja 04.04.2019 22:00

W parafii św. Stanisława Kostki w Lublińcu zakończyła się peregrynacja kopii cudownego obrazu.

Bierzmowanie z Matką Bożą Kodeńską Bp Jan Kopiec udziela sakramentu bierzmowania. W tle kopia cudownego obrazu MB Kodeńskiej. Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Kopia cudownego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej peregrynowała w oblackiej parafii w Lublińcu od poniedziałku i towarzyszyła rekolekcjom wielkopostnym, które zaczęły się już w sobotę.

Słowo Boże głosił o. Włodzimierz Jamrocha OMI z Kodnia. Rekolekcje wraz z peregrynacją zakończyły się w czwartek wieczorem. Wcześniej sakramentu bierzmowania w parafii udzielił bp Jan Kopiec.

Biskup przypomniał w homilii jubileusze ostatnich lat: 190-lecia działalności Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej założonego przez św. Eugeniusza de Mazenod oraz 450. rocznicę śmierci św. Stanisława Kostki.

- W tej chwili radujemy się z goszczenia kopii wspaniałego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej - powiedział bp Kopiec.

Oryginalny obraz, będący malarską kopią figury Matki Bożej w Guadalupe w Hiszpanii, miał namalować w VI wieku abp Augustyn z Canterbury na prośbę papieża Grzegorza I. Stąd wizerunek nazywany jest też Matką Bożą Gregoriańską lub Matką Bożą z Guadalupe.

Według legendy książę Mikołaj Sapieha, czwarty w kolejności właściciel Kodnia, około 50. roku życia ciężko zachorował i sparaliżowany udał się w pielgrzymce do Rzymu. Tam, podczas Mszy Świętej sprawowanej przez papieża Urbana VIII pod tymże obrazem, doznał cudownego uzdrowienia.

Po tym wydarzeniu Mikołaj zwrócił się do Ojca Świętego z prośbą o podarowanie obrazu, jednak spotkał się z odmową. Przekupił więc papieskiego zakrystianina i wykradł płótno, umykając pościgowi, który wyruszył za nim po całych Włoszech.

Taka wersja wydarzeń została po raz pierwszy opublikowana przez Jana Fryderyka Sapiehę, jednak nie znajduje potwierdzenia w źródłach historycznych. W rzeczywistości obraz mógł zostać zakupiony przez księcia Mikołaja podczas pielgrzymki do Hiszpanii, na co wskazuje typowy dla tamtejszego malarstwa styl.

W każdym razie obraz dotarł do Kodnia 15 września 1631 roku, a niecałe sto lat później został koronowany przez biskupa łuckiego Stefana Rupniewskiego jako trzeci po obrazie MB Częstochowskiej i MB Trockiej.

Po przejęciu w XIX w. kodeńskiego kościoła przez prawosławnych obraz przez kilkadziesiąt lat przebywał na Jasnej Górze, a do Kodnia powrócił w latach 20. ubiegłego wieku.