Co ty z tym zrobisz?

Szymon Zmarlicki

|

Gość Gliwicki 45/2018

publikacja 08.11.2018 00:00

O trudnych do pogodzenia wizjach Kościoła, roli świeckich oraz o znaczeniu synodu i wprowadzaniu w życie jego postanowień mówi bp Jan Kopiec.

Co ty z tym zrobisz? – To jest początek drogi, ale jestem bardzo usatysfakcjonowany – ocenia pasterz Kościoła gliwickiego, prezentując przyjęte uchwały. Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Szymon Zmarlicki: Jaki będzie gliwicki Kościół po pierwszym synodzie?

Biskup Jan Kopiec: To pytanie raczej do proroków, bo gdybyśmy to wiedzieli, zupełnie inaczej byśmy żyli. Podejmujemy wysiłek, żeby nad sobą pomyśleć, a to, co możemy zrobić, należy zainicjować, bo taka jest logika naszych dziejów i naszej sytuacji. Chciałbym zdecydowanie zaakcentować i przypomnieć – jesteśmy ciągle w drodze! Ważne jest, że synod miał wlać nową chęć, by uczynić coś dobrego dla uwiarygodnienia misji Kościoła. Bo tylko stać i przyglądać się, co zrobi biskup, to niewłaściwa postawa. Chodzi o to, co my wszyscy będziemy razem robili, jeżeli będziemy dobrze pracowali. Myślę, że wtedy Kościół nadal będzie znakiem obecności Chrystusa w świecie.

Który dokument, zdaniem Księdza Biskupa, jest najważniejszy, a może nawet przełomowy?

Takiego klucza nie stosowaliśmy. Wszystkie dokumenty są równie ważne, dlatego że wszystkie składają się na całość posługi Kościoła i o to się staraliśmy. Stąd dokument o katechezie, o liturgii, o udziale świeckich w życiu Kościoła itd. One wszystkie stanowią, jak w pięknej mozaice, elementy, które powinny być obecne. Próba szeregowania według ważności nie ma zastosowania, bo wtedy automatycznie zawężamy naszą uwagę do jednej dziedziny, gdzie coś nie gra, coś szwankuje.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.